Start Pruszcz jeszcze rok temu należał do najbogatszych klubów w powiecie świeckim. Każdy chciał w nim grać. Jednak po tym jak ze sponsorowania klubu wycofała się firma Eco-Pol zimą zaczęła się wielka ucieczka. Zostali tylko zawodnicy związani ze Startem od dawna plus Michał Cieszyński i Patryk Podolski. Wydawało się, że popularny "Podol“ latem tego roku trafi do innego klubu. Mówiło się, że jest nim zainteresowany m.in. IV-ligowy Grom Osie. Tymczasem Patryk Podolski wciąż trenuje w Pruszczu.
- Na 80 procent zostanie u nas na kolejny sezon - mówi trener Startu Krzysztof Dziuda. - W jego przypadku nowy klub musi mu znaleźć też nową pracę. A to w obecnych czasach nie jest takie proste.
Trzy ubytki?
Pruszczowianie zajęcia wznowili 7 lipca. Zanosi się na kolejne osłabienia. Jak już informowaliśmy na naszych łamach Adrian Nowacki chce grać we Wdzie Świecie. Przebywa u niej na testach. Z kolei Michałowi Cieszyńskiemu skończył się roczny okres wypożyczenia z Gwiazdy Bydgoszcz.
- Pod znakiem zapytania stoi też dalsza gra Arkadiusza Pydy - zdradza szkoleniowiec Startu. - Jemu w regularnych treningach przeszkadzają obowiązki służbowe. Arek zastanawia się nad zakończeniem kariery. Testujemy czterech wyróżniających się zawodników z B klasy. Ponadto z Pomorzanina Serock powróci Łukasz Krukowski, nasz wychowanek.
Posiłki z Wisły
W Starcie testowani są między innymi dwaj zawodnicy Wisły Gruczno Leszek Bandurski i Damian Czarra. Ten ostatni wiosną grał w Ramielu Bydgoszcz.
Zawodnicy z Pruszcza rozegrali już trzy sparingi. Najpierw zremisowali z Gromem Więcbork 5:5. Bramki dla Startu strzelili Patryk Podolski 2, Paweł Rekowski, Łukasz Szeląg i Leszek Bandurski.
Następnie Start przegrał z Chełminianką Chełmno 2:3, chociaż prowadził już 2:0 po trafieniach Patryka Podolskiego i Damiana Czarry. Wczoraj piątoligowiec grał z Torem Laskowice (mecz zakończył się po oddaniu strony do druku). Z kolei w piątek Start zmierzy się z Szubinianką Szubin.
- Mimo kolejnych ubytków w kadrze jestem do nowego sezonu optymistycznie nastawiony - zdradza Krzysztof Dziuda. - Cieszy mnie zaangażowanie chłopaków na treningach. Moim zadaniem jest, by zespół był dobrze przygotowany do sezonu oraz dobranie odpowiedniej taktyki. Myślę, że 10. miejsce w tabeli jest w naszym zasięgu. Musimy jednak grać mniej nerwowo. Wiosną za dużo otrzymywaliśmy kartek, w tym czerwone. Sami się osłabialiśmy. A to odbiło się na wynikach. Ciekawym zawodnikiem wydaje się być Damian Czarra. Widać, że piłka szuka go w polu karnym. Strzelał dużo goli w B klasie, więc liczę, że i w V lidze będzie to czynił regularnie.
