Pogoda w kratkę, więc żeby poczuć chociaż trochę wakacji, można wybrać się na letnią komedię o perypetiach damsko-męskich "Chłopaki też płaczą". Zaprasza na nią Cinema City i Multikino.
Kompozytor Peter Bretter (w tej roli Jason Segel , znany z filmu "Wpadka" oraz serialu "Jak poznałem waszą matkę") myślał, że osiągnął już wszystko, co powinien.
Ma stałą pracę, a przez sześć lat miał dziewczynę, gwiazdę telewizyjną Sarę (Kristen Bell). Tworzył muzykę do jej filmów, był zawsze obok, ale pozostawał w jej cieniu. Jego poukładany świat legnie w gruzach, kiedy Sara go rzuca.
Zostajesz sam
Dziewczyna nie potrafi znieść jego lenistwa, braku dbałości o siebie i swoje otoczenie. Nie widzi jednak, że on spokojnie znosi, jak ona wykorzystuje go jako ozdobę na oficjalnych przyjęciach.
Sara znajduje na to tylko jedno rozwiązanie - zdradę. Ucieka więc z tego - jej zdaniem - nieudanego związku do muzyka rockowego.
Peter jest całkowicie zaskoczony zerwaniem. Chcąc o niej zapomnieć, popada w coraz większe tarapaty i kłopoty zdrowotne.
Zapomnij na Hawajach
Weźmie się jednak w garść. Peter po rozstaniu z dziewczyną będzie próbował zapomnieć o niej na Hawajach. Jednak do tego samego kurortu przyjeżdża właśnie jego była sympatia... ze swoim nowym chłopakiem, rockmanem. Gorzej być nie może.
Z ratunkiem załamanemu muzykowi pospieszy śliczna pracownica hotelu. Wyluzowany sposób bycia recepcjonistki pomaga Peterowi się pozbierać i zacząć życie na nowo.
Z życia wzięte
"Chłopaki też płaczą" nosi tytuł pierwszej katastroficznej komedii romantycznej. - Mam nadzieję, że kiedy widzowie zobaczą ten film, pomyślą, "Byłem kiedyś takim facetem" lub "Byłam taką dziewczyną po zerwaniu" - mówią.
To, jak twierdzą jego twórcy, uniwersalny film o zrywaniu. Tak mówi o wyprodukowanym przez siebie filmie Judd Apatow. - Podoba mi się to określenie. Peter desperacko stara się poradzić sobie ze stratą dziewczyny i mamy nadzieję, że mu się to uda.
W komediach Apatowa faceci są przeciętni, by nie powiedzieć nieatrakcyjni, a kobiety im partnerujące to zupełnie inna grupa - młode, piękne, przedsiębiorcze i to właśnie odróżnia ten film od innych seansów, jest jednym z sekretów sukcesu producenta.
- Miłość to bardzo płynna rzecz i może pójść w każdym kierunku. Nie chciałem, żeby ktokolwiek w tym filmie był czarnym charakterem, każdy po prostu robi wszystko, żeby odnaleźć własne szczęście - mówi o filmie producent.
Jaki z tego morał?
Chociaż to komedia romantyczna, wydawałoby się lekki filmik, niesie ze sobą przesłanie. Uczy szukania właściwego partnera, a nie decydowania się na kompromisy. Twórcy doskonale wiedzą, że aby dotrzeć do widza, trzeba mówić jego potocznym językiem, świrują więc i balansują, a to zazwyczaj się podoba widzom.