Zapytaliśmy w kilku instytucjach, zwykle o tej porze roku ponoszących spore koszty akcji "Zima", na ile opłaca im się tegoroczna łaskawość aury.
W dużym mieście...
Bydgoszcz największe pieniądze wydawała w grudniu i kolejnych miesiącach na utrzymanie (wszak to nie tylko odśnieżanie) dróg i ogrzewanie budynków wielu podległych władzom miasta instytucji.
- Szacujemy, że dzięki takiej pogodzie nasze wydatki będą mniejsze o około milion złotych! - mówi skarbnik Bydgoszczy Ambroży Pawlewski, choć zaraz pół żartem pół serio, tak na wszelki wypadek dodaje... - No chyba, żeby w marcu czy kwietniu zdarzył się jakiś arktyczny kataklizm, wtedy z grudniowych oszczędności nic nie zostanie. Tak, tu nie ma przejęzyczenia - milion złotych! Wyliczyliśmy to w oparciu o doświadczenia i dane z poprzednich lat: koszty pracy ludzi, spycharek, piaskarek, itd. przez całą zimę wynosiły ok. 5 mln. zł, a już grudzień pochłaniał 20 procent tej kwoty. Drugą grupą wydatków, które łagodność aury pozwoli zmniejszyć, są koszty ogrzewania bydgoskich placówek oświatowych, opiekuńczych czy kulturalnych - znów ok. 20 procent, choć w tym wypadku przedwczesne byłoby przełożenie tego na kwoty rzeczywistych oszczędności.
Ambroży Pawlewski dodaje jeszcze jeden ważny szczegół: łaskawość lub surowość aury nie wpływa na wysokość dotacji miasta dla MZK. Jeśli kontrakt z Zarządem Dróg Miejskich opiewa np. na 5 zł za jeden "wozokilometr", żadna śnieżyca tej stawki nie podniesie.
W spółdzielni mieszkaniowej...
Odśnieżanie, piaskowanie, na koniec zbieranie tego piachu czyli po prostu sprzątanie osiedla po zimie - za tak rozległe zlecenie duża spółdzielnia mieszkaniowa, np. "Na Skarpie" w Toruniu", płaci firmie zewnętrznej. A przecież są jeszcze ponoszone przez lokatorów koszty ogrzewania. Jakie?
- Na razie możemy oszacować koszty ogrzewania, porównując wydatki z chłodniejszego, już wtedy śnieżnego listopada 2005 z tegorocznym - mówi wiceprezes spółdzielni na toruńskim Rubinkowie Wojciech Piechota. - W ub. roku - 17 tys. GJ (gigadżuli?), w tym - 13,5 tys. GJ, a to oznacza 21 proc. oszczędności czyli 127 tys. zł mniej do zapłacenia. Mieszkańców czekają więc w przyszłości zwroty w rozliczeniu rocznym, a na poczet następnego sezonu odpowiednio pomniejszone zaliczki.
W dużej firmie...
W Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Inowrocławiu, najwięcej można teraz zaoszczędzić na kosztach paliwa. Ale nie tylko.
- Mniej energii zużywamy na ogrzewanie pomieszczeń - mówi wicedyrektor Mariusz Kuszel. - Myślę przede wszystkim o myjni i halach warsztatowych, ale także o budynkach administracyjnych. Taki grudzień jak ten, pozwala zaoszczędzić ok. 15-20 proc. przeznaczonych na to pieniędzy. Oszczędności na paliwie są procentowo nieco mniejsze, ale kwotowo oczywiście większe - zużywamy 5 tys. litrów paliwa mniej niż podczas mroźnych zim czyli w kasie przedsiębiorstwa zostaje ok. 16 tys. zł.