MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pieniędzy wystarczy na 68 pociągów

CZESŁAW WACHNIK, (decha)
Jesienią rozebrano tory w okolicy Trzebiechowa. Remont kapitalny 1 km dwutorowej linii zelektryfikowanej kosztuje ok. 12 mln zł. Natomiast budowa 1 km podobnej linii kosztuje o 20-30 proc. więcej. Latami naszego województwa nie będzie stać na takie inwestycje.
Jesienią rozebrano tory w okolicy Trzebiechowa. Remont kapitalny 1 km dwutorowej linii zelektryfikowanej kosztuje ok. 12 mln zł. Natomiast budowa 1 km podobnej linii kosztuje o 20-30 proc. więcej. Latami naszego województwa nie będzie stać na takie inwestycje. PAWEŁ JANCZARUK
Od maja, a najpóźniej po wakacjach, przestanie jeździć w Lubuskiem połowa pociągów.

Najbardziej poszkodowana będzie południowa część województwa. Pociągi znikną z tras Zielona Góra - Żary, Żagań - Żary - Forst (Zasieki). Żagań -kierunek Świętoszów. Na innych liniach z rozkładu wykreślonych będzie 1/3 pociągów.

Pieniędzy wystarczy na 68 pociągów

- To co dzieje się dziś w regionalnych połączeniach PKP nie sposób inaczej określić, jak jeden wielki bałagan - powiedział nam dyrektor Departamentu Gospodarki Urzędu Marszałkowskiego w Zielonej Górze Antoni Klimek. - Na początku roku poinformowano nas, że Lubuskie z podatku PIT i CIT na połączenia regionalne w 2004 roku dostanie ok. 26 mln zł. Wtedy policzyliśmy, że wystarczy nam na utrzymanie wszystkich z obecnie kursujących 155 pociągów.
Ale już w połowie lutego w Warszawie lubuscy samorządowcy dowiedzieli się, że pieniędzy nie będzie. Ponadto urzędnicy ministerstwa infrastruktury zapowiedzieli, że od maja - czerwca, PKP przestanie dopłacać do deficytowych połączeń. A więc albo pociąg będzie dotowany z budżetu wojewódzkiego albo przestanie jeździć. Zostaną tylko te kursy, które przynoszą dochód. W Lubuskiem jest ich zaledwie osiem.
W ten sposób z rozkładu jazdy zniknie połowa połączeń. Samorząd województwa ma bowiem tylko 12 mln zł, które wystarczą na sfinansowanie 68 pociągów.
Informacje A. Klimka potwierdza zastępca dyrektora Lubuskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Zielonej Górze Grzegorz Dwojak: - Jeśli Urząd Marszałkowski nie zapłaci za niedochodowe pociągi, to od maja, a najpóźniej po wakacjach z rozkładu zniknie 70-80 pociągów.

Wolniej niż przed wojną

Zawieszenie pociągów doprowadzi do dewastacji całej infrastruktury kolejowej - torów, stacji, budynków stacyjnych. Ich odbudowa jest tak droga, że przez dziesięciolecia będzie niemożliwa. Jeszcze na początku lat 80. w ówczesnych województwach gorzowskim i zielonogórskim czynnych było około 2 tys. km połączeń kolejowych. Do dziś ocalało tylko 800 km. Tory wyjęto i sprzedano na złom, a budynki stacyjne rozebrano lub zagospodarowano na inne cele.
Niszczeją nie tylko linie regionalne. Jeszcze na początku lat 80. pociąg pośpieszny z Zielonej Góry do Wrocławia jechał nieco ponad 2 godziny. Dziś jedzie ponad 3 godziny, bo tory na tzw. Odrzance zostały tak zniszczone, że na niektórych odcinkach pociągi pośpieszne jadą z prędkością 40 km/h. Podróż pociągiem z Zielonej Góry do Jeleniej Góry (z przesiadką we Wrocławiu) trwa... 6 godzin.

Koleje u sąsiadów

Niemcy we wschodnich landach też mieli problemy z kolejami, ale 10 lat temu połączyli kolej wschodnią i zachodnioniemiecką w jedną spółkę akcyjną Deutsche Bahn AG i rozpoczęli jej restrukturyzację. Dziś też narzekają na mniejsze dopłaty, ale pasażerowie jeżdżą szybko i w czystych wagonach. Np. około 100-kilome-trowy odcinek z Frankfurtu nad Odrą do Berlina pociąg lokalny pokonuje w godzinę i 10 minut. W przewozach regionalnych Niemcy postawili na krótkodystansowe ekspresy, które jeżdżą w czasie porównywalnym z samochodem. Tworzą w ten sposób konkurencję dla aut. Od 1994 roku liczba pasażerów zwiększyła się o 11 proc., osiągając w połowie 2003 roku (dane za cały rok zostaną podane 15 maja) poziom 832,3 mln pasażerów.
Mimo to koleje niemieckie przynoszą straty. W 2003 r. koncern DB poniósł ok. 200 milionów euro strat. Przez 10 lat zadłużenie firmy wzrosło do 24 mld euro, a tylko w 2002 r. koleje niemieckie otrzymały z budżetu federalnego 12 mld euro dotacji. To ponad 50 mld zł. Polskie koleje regionalne nie mogą doprosić się 550 mln zł, które przydzielił im Sejm.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska