W połowie lat 80. minionego stulecia jej stałym gościnnym dyrygentem został sir Yehudi Menuhin. Wkrótce zaczęły napływać propozycje występów w salach koncertowych całego świata. Wytrwała i staranna praca stanowią od lat podstawę wysokiego poziomu orkiestry, w której wszystkie miejsca obsadzane są w drodze konkursu. Posiadając nieomal nieograniczony repertuar, występuje z najlepszymi na świecie dyrygentami oraz solistami, dokonała licznych nagrań dla wytwórni z całego świata, uzyskując za nie wiele prestiżowych nagród m.in.: Grand Prix du Disque, Diapason d'Or i trzykrotnie statuetki Fryderyka (1995, 1996 i 2000). W 1997 dyrektorem artystycznym Sinfonii Varsovii został Krzysztof Penderecki, który wspólnie z nią nagrał kilka płyt, w tym swój autorski album.
W latach 2001 - 2004 tytuł głównego gościnnego dyrygenta posiadał argentyński śpiewak José Cura. Publiczność bydgoska z pewnością pamięta koncert Sinfonii Varsovii pod jego batutą, który odbył się w styczniu 2002 roku.
Tym razem za pulpitem dyrygenckim stanie sam Krzysztof Penderecki, jedna z najwybitniejszych postaci współczesnej muzyki, kompozytor, którego utwory obecne są w programach koncertowych od ponad 50 lat. Jego też utwór zabrzmi podczas jutrzejszego wieczoru zamykającego 43. edycję BFM.
Słuchać będziemy Concerto grosso na trzy wiolonczele i orkiestrę a partie solowe grać będą: Andrzej Bauer, Rafał Kwiatkowski i Bartosz Koziak. Nazwiska tych artystów są rekomendacją samą w sobie, jest to bowiem czołówka europejskich wiolonczelistów.
Oprócz dzieła maestro Pendereckiego zabrzmi również II Symfonia D-dur, op. 43 Jeana Sibeliusa, bodaj najokazalsze dzieło symfoniczne tego fińskiego kompozytora. Tak zakończymy tegoroczny festiwal, uroczyście, wspaniałą muzyką w świetnym wykonaniu, którego finał przypada w Międzynarodowym Dniu Muzyki, święcie nie tylko artystów, ale i wszystkich melomanów.
W środę o 19 zakosztujemy nieco lżejszych tematów, doskonale znanych z niedalekiej przeszłości: "W małym kinie", "Czerwony autobus", "Nie ma szczęścia bez miłości", "Tych lat nie odda nikt" to oczywiście tytuły największych przebojów Władysława Szpilmana, pianisty i kompozytora, którego piątą rocznicę śmierci obchodzimy w tym roku. Śpiewać je będą Magdalena Gruszczyńska i Jacek Laszczkowski z towarzyszeniem Capelli Bydgostiensis pod dyrekcją Jana Walczyńskiego, który przygotował aranżację wszystkich tych przebojów.
To w najbliższą środę, a w przyszły piątek rozbrzmiewać będą gershwinowska Błękitna rapsodia i suita z West Side Story Bernesteina… radzę już dziś kupić bilety.
koncert symfoniczny
Sinfonia Varsovia i Krzysztof Penderecki oraz Andrzej Bauer, Rafał Kwiatkowski, Bartosz Koziak (wszyscy wiolonczela); w programie: Penderecki - Concerto grosso, Sibelius - II Symfonia; sob. - 19, bilety: 20-50 zł.