Koncerty Symfoniczne

(bog)

3 marca 2006, 7:39

W ciągu trzech dni w Filharmonii Pomorskiej odbędą się dwa koncerty. Obydwa warte uwagi.

Pierwszy z nich odbędzie się dzisiaj w ramach Roku Mozartowskiego. Melomani usłyszą dwa koncerty mistrza Amadeusza. Koncert c-moll K 491, pełen emocji i dramatyzmu, wykona Ewa Pobłocka, polska artystka, należąca do grona najwybitniejszych pianistów swego pokolenia. Koncertowała niemal we wszystkich krajach Europy, a także w obu Amerykach, Singapurze, Korei, Japonii i Australii. Podziwiano ją m.in. w Herkules-Saal w Monachium, Musikhalle w Hamburgu, Auditorio Nacional w Madrycie, Barbican Centre i Wigmore Hall w Londynie, Lincoln Centre w Nowym Jorku, Glenn Gould Studio w Toronto. Grała recitale oraz występowała z tak znakomitymi orkiestrami, jak London Symphony Orchestra, English Chamber Orchestra, Orchestra del Maggio Musicale Florentino, Bayerischer Rundfunkorchester, Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Narodowej, Polską Orkiestrą Kameralną, czy Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia w Katowicach.

Usłyszymy też Symfonię g-moll KV 183 w wykonaniu Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Pomorskiej pod dyrekcją Wojciecha Michniewskiego oraz IX Symfonię Schuberta, zwaną "Wielką" ze względu na czas trwania (50 minut) oraz wielkość orkiestry.

Natomiast w niedzielę, na scenie Filharmonii, usłyszymy Wielką Mszę h-moll Jana Sebastiana Bacha. Muzyk był protestantem i pewnie dlatego jego utwór wywoływał wśród współczesnych mu katolików wiele kontrowersji. Wystarczy powiedzieć, że msza została w całości wykonana dopiero sto lat po śmierci kompozytora. Utwór jest też trudny ze względów technicznych. Od czterech solistów oraz orkiestry wymaga niebywałych umiejętności.

W Bydgoszczy, w rolę solistów, wcielą się Grażyna Panfil (sopran), Elżbieta Stengert (sopran), Patrycja Stróżyk (alt), Maciej Gallas (tenor), Czesław Gałka (bas). Bardzo ciekawie zapowiada się też występ chórów. Będą dwa. Pierwszy to obchodzący dwudziestolecie Chór Kameralny Akademii Muzycznej w Bydgoszczy pod dyrekcją Janusza Staneckiego oraz zaprzyjaźniony Johanniskantorei - chór przy kościele św. Jana w Mannheim. Na uwagę zasługują obydwa, ale to ten drugi jest bardziej utytułowany. Pod dyrekcją Klausa Hellera prezentuje wysoki poziom artystyczny, współpracuje z orkiestrami kameralnymi, symfonicznymi oraz solistami operowymi. Koncertował m.in. na festiwalach w Paryżu, Florencji, Asyżu oraz w wielu miastach w Niemczech i za granicą.