Koniec Świata. Planeta X uderzy w ziemię? [23.09.2017]

Prawdopodobnie każdy przeżył już przynajmniej kilka "końców świata", czy tym razem apokaliptyczny koniec świata nastąpi faktycznie już 23 września 2017 r.? Amerykański pisarz David Meade wysnuł taką teorię po analizie Biblii, a dokładniej jednej z jej części, czyli apokalipsy św. Jana.

- Przeżyliśmy ich kilkadziesiąt, kilkaset, jak nie kilkadziesiąt tysięcy od chwili, kiedy człowiek zaczął używać pisma i języka jako formy komunikacji symbolicznego oznaczania zdarzeń. Kiedy czyta się pisma starożytne i średniowieczne, to tego typu tematy były na porządku dziennym już wcześniej. Od tamtego czasu nic się specjalnie nie zmieniło. Ciągle takie myśli towarzyszą kolejnym pokoleniom - mówi Michał Cichoracki, socjolog WSG.

Może łatwiej wierzyło się w koniec świata w średniowieczu? Z pewnością. Proszę zwrócić uwagę na wszechobecność śmierci. Była wtedy zdecydowanie większa śmiertelność niemowląt, średni wiek życia w starożytności wynosił 27-30 lat. Epidemie dziesiątkowały mieszkańców średniowiecznej Europy. Głód. Jedna trzecia populacji wybita przez dżumę. Być może kiedyś takie myślenia padało na podatniejszy grunt. W miarę poprawy jakości życia jednak takich koncepcji jest mniej. Śmierć jest jednym z metafizycznych tematów, granicznych, które dla ludzi są bardzo ważne. Niezależnie od tego, jak nam się powodzi, w jakich czasach żyjemy, ta problematyka będzie poruszać ludzkiego ducha - dodaje Cichoracki.

Przeczytaj koniecznie: Odwołajmy ten koniec świata. Trzeba jakoś żyć [rozmowa, wideo]

To zresztą będzie nie pierwszy koniec świata, który prawdopodobnie przeżyjemy. Wcześniej rosyjski dziennik „Moskiewski Komsomolec” ogłosił datę Apokalipsy. Według proroctwa rosyjskiej świętej, na którą się powołuje, ma ona nastąpić już 19 sierpnia.

Według proroctw błogosławionej Matrony Moskiewskiej, jednej z najważniejszych świętych rosyjskiego kościoła prawosławnego, 19 sierpnia miał nastąpić koniec świata, który znamy. O zachodzie słońca „ludzie padną na ziemię”, a o wschodzie „powstaną” i „świat będzie już inny”. To nie jedyna wizja świętej, m. in. w 1939 r. miała przewidzieć wybuch II wojny światowej i zwycięstwo w niej Armii Czerwonej.

Przepowiedni o kresie ludzkości było już wiele. Koniec świata miał nastąpić m. in. w IV, XV, XVI w., a ostatnio 21 grudnia 2012 r., który to dzień był ostatnim w kalendarzu Majów.

Koniec Świata - wrzesień 2017.
W swojej książce „Planet X: The 2017 arrival napisał, że pierwszym zwiastunem końca świata było całkowite zaćmienie słońca w Stanach Zjednoczonych. Reszta zapisana jest w specjalnym biblijnym kodzie i wersetach Nowego Testamentu.

Koniec Świata 2017. David Meade przepowiada koniec 23.09.2017

Na czym opiera swoją teorię końca świata? Otóż jego zdaniem Koniec świata 23 września 2017 roku jest zapisany w specjalnym kodzie w Biblii. W stronę ziemi ma zmierzać nieznana planeta, z która w nasz glob uderzy właśnie 23.09.2017. Będzie to równoznaczne z końcem świata.

Meade nazywa siebie "biblijnym numerologiem", apokalipsę wiąże również z liczbą 33, która ma określać odstępy czasu pomiędzy poszczególnymi wydarzeniami zwiastującymi koniec świata. 33 razy w Stary Testamencie pojawia się również imię Elohim, które jest jednym z przydomków Boga.

Koniec świata 2017? NASA dementuje te informacje
Czy koniec świata naprawdę nam zagraża? Tych informacji nie potwierdza NASA. Naukowcy z Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej przyznają, że Planeta X nie istnieje.

Szaleństwo - seks za maskotkę. Winne? Świeżaki! Czytaj dalej
Pan Jerzy: - Piąty rok próbuję wyjaśnić ADM, jakim cudem powstało zadłużenie
Kiedyś komuś odebrali życie. W więzieniu uczą się, jak je ratować
Katarzyna Wawrzyniak: - Pamiętam pacjenta, którego nie udało się uratować