Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kornel Wolak - włocławianin, którego gry można posłuchać niemal na całym świecie

erka
Kornel Wolak.
Kornel Wolak. nadesłane
Kornel Wolak, klarnecista: - Kocham i muzykę, i podróże. Zawsze marzyłem o takim życiu i to się spełniło.

Kornel Wolak, klarnecista. Od kilku dni jest w Polsce. Święta spędził we Włocławku. - Mój dom w Kanadzie często stoi pusty - mówi. - Gdy ruszam w trasę koncertową, bywa, że miesiącami. Ale ja kocham i muzykę, i podróże - przyznaje. - Zawsze marzyłem o takim życiu i to się spełniło. Jako dziecko pasjami czytałem biografie muzyków. Chciałem koncertować i podróżować. Zwiedzać, ale przede wszystkim poznawać ludzi. To mnie fascynuje.

W muzycznym świecie

Kornel urodził się, co prawda, w Białymstoku, ale Włocławek to jego rodzinne miasto. Ukończył Szkołę Podstawową nr 9, równocześnie uczył się muzyki - najpierw były to lekcje fortepianu, a potem klarnetu. - Początki gry na tym instrumencie były trudne - wspomina. - Ale trafiłem na młodego, entuzjastycznie nastawionego do swojej pracy pedagoga i on mnie zaraził miłością do klarnetu.

Przeczytaj również: Włocławianin dostał Grammy. Ale sukces!

Rodzice także byli muzykami - mama grała na skrzypcach, ojciec na trąbce. Kornel z wyróżnieniami ukończył Liceum Muzyczne oraz Akademię Muzyczną w Poznaniu, w klasie Zdzisława Nowaka. Studiował równocześnie u Eli Ebana w Indiana University Jacobs School of Music. Zdobył pierwszą nagrodę w Royal Conservatory' s Con-certo Competition, a także Presser Music Award. Jeszcze jako student zwyciężył w konkursie instrumentów dętych w Poznaniu, a także konkursie klasy klarnetu Uniwersytetu Indiana. W 2011 r. wystąpił w Warszawie podczas festiwalu "Chopin i jego Europa". Wraz ze znanym kanadyjskim Quartetto Gelato koncertował w Ameryce Północnej i Południowej, w Europie i Azji. Występuje z orkiestrą symfoniczną z Toronto.

Życie na walizkach

- Życie na walizkach nie zawsze jest łatwe, ale przyzwyczaiłem się - przyznaje włocławianin. - Trzeba tylko w sobie wyrobić dyscyplinę i dbałość o higienę życia w zmiennych warunkach.

Czy jest miejsce na świecie, za którym tęskni? Poza rodzinnym domem, bo to jest na pierwszym miejscu? - Często podróżuję także pociągami, tak jak teraz, gdy jestem w Polsce. Wzruszam się, gdy za oknem widzę płaczące, pochylone nad wodą wierzby.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska