W ubiegły poniedziałek (22 czerwca) w kościele Św. Trójcy w Cielądzu odbyła się msza św., a po niej spotkanie dzieci komunijnych. W mszy i spotkaniu uczestniczyło około 25 osób.
W grupie tych osób znalazła się pani, która pracuje w firmie kurierskiej DPD i – jak się później okazało – miała kontakt z osobą zakażoną koronawirusem -mówi Krzysztof Jasiński, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rawie Mazowieckiej.
– W sobotę, 27 czerwca, otrzymaliśmy dodatni wynik badania tej kobiety i natychmiast została objęta kwarantanną – dodaje.
Sanepid zwrócił się też do proboszcza, by ogłosił z ambony konieczność zgłoszenia się uczestników mszy św. i spotkania do sanepidu. Osoby te zostały szybko zidentyfikowane. Kwarantanną objętych zostało około stu osób, ponieważ do tej grupy włączeni zostały również rodziny wiernych. Jutro mają być od nich pobrane wymazy. Wyniki testów powinny być w poniedziałek.
To kolejny już raz, gdy koronawirus zaburza świętowanie uroczystości pierwszokomunijnych. W połowie czerwca w parafii Wszystkich Świętych w Grocholicach odwołano niedzielną mszę świętą dla dzieci, które poprzedniego dnia przystąpiły do Pierwszej Komunii Świętej. Odwołano też nabożeństwa dla dzieci w ramach tzw. białego tygodnia. Powodem było wykrycie koronawirusa u członka miejscowej orkiestry dętej, która zapewniała oprawę muzyczną procesji.
Podobne przypadki zdarzają się na terenie całego kraju. Sanepid z sąsiadującej z powiatem opoczyńskim mazowieckiej Przysuchy szuka właśnie uczestników pierwszokomunijnej mszy św. w Wieniawie. 20 czerwca o godz. 12 modliła się tam osoba zakażona. Obecni w kościele muszą poddać się kwarantannie i badaniu.
Tymczasem w regionie łódzkim odbywają się właśnie przełożone z maja uroczystości komunijne. Grupa dzieci przystąpiła do sakramentu w niedzielę w Bełchatowie w parafii farnej, a także w parafii Miłosierdzia Bożego w Piotrkowie Trybunalskim. W tej ostatniej parafii dzieci mogły wejść do kościoła tylko z rodzicami i chrzestnymi, reszta rodziny musiała czekać na zewnątrz.
W łódzkiej parafii Matki Bożej Jasnogórskiej uroczystości zorganizowano już 10 maja, w obowiązkowych maseczkach, ale frekwencja nie była duża. Po zniesieniu obostrzeń część parafii próbuje zorganizować komunie dzieląc dzieci na grupy i wprowadzając dystans. Ale odważnych nie ma wielu. Są parafie w których na mszy św. jest 20 dzieci, ale są i takie, gdzie decydują się rodzice czwórki lub nawet jednego dziecka.
Część rodziców z obawy o zakażenie przekłada uroczystości na jesień lub nawet na przyszły rok. Wiele rodzin wciąż boi się zaprosić schorowanych dziadków, a nie wyobraża sobie uroczystości bez nich.
Nie ma statystyk dotyczących tego, ile dzieci podeszło do komunii świętej. To kwestia ustaleń między daną parafią a rodzicami – mówi ks. Paweł Kłys, rzecznik prasowy łódzkiej kurii.
