
Wśród ukaranych są również Polacy. We wrześniu 2015 roku Tennis Integrity Unit zawiesił na siedem lat Piotra Gadomskiego (na zdjęciu) i na pięć Arkadiusza Kocyłę.

Tak naprawdę to jednak tylko wierzchołek góry lodowej, bo afera korupcyjna w tenisie zatacza coraz szersze kręgi. Ostatnie doniesienia brzmią wręcz szokująco, bo z informacji, do których dotarli w grudniu 2019 roku dziennikarze ZDF i „Die Welt” wynika, że w nieuczciwy proceder zamieszanych jest 135 zawodników. Jeden nazwany został „gwiazdą”. Nie ujawniono o kogo chodzi, wiadomo tylko, że był sklasyfikowany w czołowej trzydziestce rankingu ATP i ma za sobą zwycięstwa w turniejach ATP. Całą akcją miała kierować armeńska mafia.
Na tym pewnie się nie skończy, bo... - Tenisista może celowo przegrać mecz i nikt się tego nie domyśli - przyznał swojego czasu były wiceprezydent ATP Richard Ings.