Podpisać można się pod projektem ustawy poszerzającej granice obrony koniecznej, gwarantującą szerszy dostęp do broni palnej i przywracającą karę śmierci.
- Chodzi o najcięższe zbrodnie, dokonane z premedytacją, nie w afekcie, i takie, w których wina nie budzi żadnych wątpliwości - wyjaśnia Konrad Berkowicz, jeden z liderów partii Janusza Korwin-Mikkego.
Podpisy zbierane są pod galerią handlową Focus Mall, na ulicy Mostowej, czy Wyspie Młyńskiej. Akcja trwa do końca czerwca, a jeśli zajdzie potrzeba, do połowy lipca.
- Naszym celem jest zebranie trzech tysięcy podpisów pod każdą ustawą - informuje Tomasz Bethke, rzecznik bydgoskich struktur partii. - Mamy jedną czwartą. Kiedy zawiozłem zebrane podpisy do centrali w Warszawie dowiedziałem się, że jak na razie najlepszy wynik w okręgach.
„KORWiN dla bezpieczeństwa” to ogólnopolska kampania, której założeniem jest zwiększenie bezpieczeństwa Polaków. Jedną z głównych przyczyn zbierania podpisów były zamachy terrorystyczne w Europie Zachodniej.
- Jest to w istocie projekt Prawa i Sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro zgłosił go w 2004 roku - przypomina Konrad Berkowicz. - My, przynosząc podpisy i ten projekt do Sejmu, mówimy głośno: „Sprawdzam”. Liczymy, że PiS zagłosuje za własnym projektem teraz, kiedy ma większość i może wprowadzić ten projekt w życie.
Janusz Korwin-Mikke w Grudziądzu.