https://pomorska.pl
reklama

Kotlet z podatkiem

(d-ka)
Właściciele punktów gastronomicznych, m.in. bar "Green Way", obiecują, że zrobią wszystko by utrzymać ceny posiłków na niezmienioym poziomie
Właściciele punktów gastronomicznych, m.in. bar "Green Way", obiecują, że zrobią wszystko by utrzymać ceny posiłków na niezmienioym poziomie Fot. Jarosław Pruss
Od przyszłego roku wzrośnie VAT na usługi gastronomiczne z 7 do 22 procent. - Jeżeli podniesiemy ceny posiłków, stracimy klientów. Jeśli się nie zmienią, możemy nie utrzymać naszych firm - twierdzą właściciele barów i restauracji.

W roku kończy się zapisany w Traktacie Akcesyjnym okres przejściowy na stosowanie w Polsce obniżonej, 7-procentowej stawki VAT na usługi gastronomiczne. Od 2008 r. wzrośnie on z 7 do 22 proc.

Choć rząd zapowiada, że będzie dążył do przedłużenia okresów przejściowych, firmy działające w tej branży nie wierzą, że będą mogły nadal stosować obniżoną stawkę podatku.

Zmiany odczują także konsumenci, bo z pewnością będą miały wpływ na ceny.

Obiadki u pani Niny

Janina Wiśniewska od 10 lat prowadzi stołówkę studencką na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Teraz żacy płacą tutaj 6,50 zł za obiad, w tym 7 proc. podatku VAT (0,43 zł). Po 2008 r. trzeba będzie odprowadzić 22 proc. VAT od każdego dania, czyli w przypadku tego studenckiego posiłku - 1,33 zł. Obiad powinien podrożeć do 7,40 zł. Czy pani Janina zdecyduje się na taką podwyżkę?
- To niemożliwe, studenci przestaną do mnie przychodzić. Chciałabym utrzymać ceny, choć zdaję sobie sprawę, że wtedy będę musiała obniżyć swoją marżę i mogę splajtować. Postaram się jednak poszukać oszczędności gdzie indziej - zdradza "Pomorskiej".
- Można kupować tańsze produkty, albo zmienić organizację pracy, byle tylko nie podwyższać cen - dodaje Sławomir Pawłowski, zastępca kierownika Jadłodajni im. św. Antoniego we Włocławku. - Zrobimy wszystko, by utrzymać cenę 4,50 zł za porcję.
- Zmienimy receptury i będziemy myśleć, na czym jeszcze można zaoszczędzić.się uda obejść zupełnie bez podwyżek, trudno powiedzieć - zastanawia się Maria Rutkowska, prezes PSSłem w Toruniu (spółdzielnia ma dwa bary mleczne).

Na każdą kieszeń

Ten sam orzech do zgryzienia mają właściciele restauracji. - Zawsze chodziło o to, by nasze posiłki były na każdą kieszeń: ucznia, studenta, emeryta - wymienia Grzegorz Przesławski, właściciel baru wegetariańskiego "Green Way" w Bydgoszczy. - Nie chcę podnosić cen, bo stracę klientów, już teraz to wystarczająco trudny rynek. A ma być jeszcze gorzej? Słabsi wypadną z rynku.
Według Jeremiego Mordase- wicza, głównego ekonomisty PKPP Lewiatan, wzrost cen w sektorze gastronomicznym będzie niższy, aniżeli wynikałoby to ze wzrostu podatku VAT. Dlatego, że konkurencja jest zbyt duża.

Biznes

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska