MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kradł "na wyrwę". Został zatrzymany

Alicja Wesołowska
fot. sxc
Jak okraść przechodnia? Na sztuczny tłok, na kosę, na parawan - sposobów jest wiele. Policjanci z Golubia-Dobrzynia zatrzymali nieletniego złodzieja, który wyrywał kobietom torebki.

Kilka sekund - i nie ma portfela, kluczy, dokumentów. Nie ma też karty do bankomatu, telefonu i ulubionej szminki. Na przełomie kwietnia i maja w Golubiu-Dobrzyniu doszło do kilku takich kradzieży.

Sprawcą okazał się 13-latek, który wybierał zawsze samotnie idące starsze kobiety. Podchodził do nich z tyłu i wyrywał torebkę z ręki. Zabierał dla siebie gotówkę, a dokumenty i zbędne drobiazgi wyrzucał zaraz po kradzieży. To tzw. kradzież "na wyrwę".

Inną popularną metodą jest kradzież "na kosę". Złodziej przecina wówczas torebkę ostrym nożem i wyciąga z niej wartościowe przedmioty. Kobieta często dopiero w domu zauważa, że padła ofiarą kradzieży.

- Bardzo często złodzieje stosują też sztuczny tłok lub kradną "na parawan" - tłumaczy asp. Jolanta Zapasnik-Wysocka, rzeczniczka z komendy w Golubiu-Dobrzyniu. - Ta ostatnia metoda polega na przewieszeniu przez rękę dużego płaszcza czy swetra. W ten sposób złodziej zasłania rękę, którą sięga do cudzej torby. Ofiara najczęściej nie ma pojęcia, że ktoś dobiera się do jej torebki.

Dlatego nigdy nie wolno nosić torby otwartej. Lepiej trzymać ją z przodu niż zarzucać na plecy - zwłaszcza, gdy wokół nas robi się nagle podejrzanie dużo ludzi. Jeśli jednak zostaniemy ofiarą kradzieży, trzeba jak najszybciej zawiadomić policję.

- Czasem warto po prostu zacząć krzyczeć - mówi asp. Zapaśnik-Wysocka. - Nasza szybka reakcja zwiększa szanse zatrzymania sprawcy. Ale nie ratujmy torebki za wszelką cenę - życie i zdrowie jest ważniejsze. Starajmy się za to zapamiętać jak najwięcej szczegółów: jak wyglądał napastnik, w którym kierunku uciekł, do jakiego wsiadł samochodu. To ułatwia pracę policji.

Inny często popełniany błąd to przechowywanie wszystkiego w portfelu. To właśnie po niego najczęściej sięgają złodzieje. Dlatego warto schować dokumenty do innej kieszonki torebki.

- Złodzieje często wykorzystują skradziony dowód, by wziąć kredyt - wyjaśnia rzeczniczka. - Bardzo trudno jest potem udowodnić bankowi, że to nie my powinniśmy spłacać raty. I nigdy - pod żadnym pozorem - nie wolno pisać numeru PIN na karcie do bankomatu.

13-letni złodziej został już przesłuchany. O wymiarze kary zadecyduje sąd dla nieletnich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska