https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krajowa "10": Śmiertelny wypadek w Głogowie

Radio GRA
Na krajowej 10 w miejscowości Głogowo za Brzozówką, na trasie Toruń - Warszawa doszło do tragicznego w skutkach wypadku.

Motocykl czołowo zderzył się z samochodem samochodem ciężarowym marki mercedes. Niestety, kierujący jednośladem zginął.

Droga była zablokowana w obu kierunkach od ok. godz. 15.30 do 17.50.

Komentarze 54

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~gość~
piotr ty jesteś głupi czy upośledzony?
m
martin
W dniu 18.04.2009 o 22:33, piotr napisał:

a ja sie nie zgadzam, na dozywocie zamknąłbym tego gnoja kierowce tira, który nie ustąpił pierszeństwa i zabił Bartka. Może życia to nie wróci ale ile ludzi juz zginęło przez takich kierowców morderców, ktorzy myślą, że rowerzyści i motocykliści to ...

G
Gość
Przechodziłam wtedy obok,widok straszny.Wyrazy współczucia dla bliskich!
r
rrr
Witam!!! Nie skomentuję tych Waszych wypowiedzi bo szkoda czasu...Bo jesteście na tyle ograniczeni umysłowo że i tak nie dociera!!! I nie ja tu jestem bezczelna tylko do Was nie dociera!!! Nie liczne wypowiedzi maja tylko jakiś sens!!! Ale nie po to tu weszłam...
MADZIU!!!
Wiem że jak już troszkę dojdziesz do siebie to wejdziesz na to forum i będziesz czytała te wszystkie bzdury!!! Najchętniej to bym Cię przed tym uchroniła ale wiadomo że nie dam rady!!! Chcę tylko abyś wiedziała że Ci ludzie co osądzają i wypisują tandetne wypowiedzi jeszcze po prostu nie dojrzeli!!! Nie przejmuj się tymi wypowiedziami!!! Współczuję Ci bardzo bo wiem że bardzo kochałaś,kochasz i będziesz kochała Bartka!!! Mam nadzieję że kiedyś ujrzę Cię uśmiechniętą tak jak kiedyś!!! I daj Boże żebyś nigdy nie weszła czytać tych bzdury! Kogo wina w tym wypadku??? Nie będę taka ograniczona i się nie wypowiem!!!
BARTEK
m
max
W dniu 30.04.2009 o 20:56, ~Jarek~ napisał:

Z informacji jakie posiadam - ok. godz. po zdarzeniu funkcjonariusz Straży Pożarnej poprosił karetkę do kierowcy samochodu, lekarze przybyli na miejsce i nie stwierdzili nic zagrażającego jego życiu. Po wszystkim kierowca ciężarówki został zabrany na komisariat, gdzie dostał 2 zawałów - jeden po drugim.



Kolego nie wiem skąd masz takie wiadomości, ale on są zupełnie niezgodne z prawdą. Kierowca nie miał żadnego zawału ani nic podobnego. Żyje i fizycznie jest z nim wszystko ok, niestety psychicznie nie za bardzo, cały czas przeżywa tą sytuację.
~Jarek~
Interesowałem się tym bo mieszkam obok, tego tragicznego dnia Bartek wyprzedzał mnie w Lubiczu tuż przed wypadkiem. Jechał naprawdę nie przepisowo. Sam jeżdżę motocyklem od 7 lat i niestety śmiało mogę powiedzieć, że ciężko jeździć motocyklem w/g przepisów.
Każdy motocyklista, kierowca samochodu, czy alpinista podejmuje ryzyko - mniejsze lub większe. Sam miałem glebę parę lat temu i życzę tego samego każdemu motocykliście, który zaczyna swoj ą przygodę. Nabiera się wtedy sporego szacunku dla sprzętu na którym się jeździ i włącza się pewna blokada w głowie.
Byłem na kilku pogrzebach swoich kolegów motocyklistów i nie ma o czym mówić.
Kierowca samochodu, który wyjechał Bartkowi - wymusił pierszeńswo, nie miał prawa jechać w lewo, poza tym jego samochód był znacznie przeładowany - co zostało stwierdzone przez Policję.
Niestety Bartek oczywiście też nie powinien jechać z taką prędkością i wyprzedzać w tym miejscu - to niestety bardzo tragiczny przypadek, że błędy tych dwóch ludzi spotkały się w tym samym miejscu i czasie.
Z informacji jakie posiadam - ok. godz. po zdarzeniu funkcjonariusz Straży Pożarnej poprosił karetkę do kierowcy samochodu, lekarze przybyli na miejsce i nie stwierdzili nic zagrażającego jego życiu. Po wszystkim kierowca ciężarówki został zabrany na komisariat, gdzie dostał 2 zawałów - jeden po drugim. Powiedziano mi, że nie żyje - mam nadzieję , ze tak nie jest.
Proszę wszystkich, którzy komentują takie zdarzenia - pomyślcie, co Wy często robicie na drogach i jakie stwarzacie zagrożenie zanim coś powiecie o innych, o których tak łatwo mówić.
Taka tragedia powinna dać nam wszystkim do myślenia i każdy powinien zastanowić się nad sobą.
Wyrazy szczerego współczucia dla wszystkich dotkniętych tą tragedią.
a
ania_22
mam pytanie wkońcu kierowca tira żyje czy też nie??
l
lala89
boze ludzie co wy piszecie ;//
skad wy wiecie czyja to wina , ile km/h jechal ten chlopak i czy on chamowal czy nie ??
juz mnie to zaczyna wku***ac bo gadacie takie pier***y a nawet niewiecie jak bylo naprawde ;///
OGARNIJCIE SIE i przestancie pisac takie bzdury!!!!!!!!

Bartek
I
IK
W dniu 18.04.2009 o 22:33, piotr napisał:

a ja sie nie zgadzam, na dozywocie zamknąłbym tego gnoja kierowce tira, który nie ustąpił pierszeństwa i zabił Bartka. Może życia to nie wróci ale ile ludzi juz zginęło przez takich kierowców morderców, ktorzy myślą, że rowerzyści i motocykliści to ...


Gnojem jesteś ty i zastanawiam się co siedzi w twojej głowie, że piszesz takie bzdury. Ten kierowca by zabił Bartka gdyby czekał na nieg na skrzyżowaniu i na siłe w niego wiechał. Zastanów się jak on mógł go zobaczyć jak jechał tak szybko. Jest mi smutno że Bartek nie żyje młody człowiek tyle jeszcze do przeżycia. Ale to on podjął decyzje żeby jechać 200 km/h i tak sobie myśle (chodź jest to przykre) ale dobrze ze tak się stało. On wariował na ulicy i on za to poniósł największą kare. Całe szczęście że to Bartek nie zabił jakiegoś np. pieszego czy kogoś w samochodzie, różnie bywa. Niech motocykliści naprawde się zastanowią co robią bo nie marnują życia tylko sobie i swoim rodziną, ale również innym urzytkownikom dróg, które przecież są dla wszytkich. Gdzie Bartek miał rozsądek rozpędzająć się. Czemu piszesz o łamaniu przepisów przez tego kierowcze który ruszał pomału coprawda na zakazie skręcał ale wierze że sie upewnił się że wyjedzie bezpiecznie. Moim zdaniem tylko za to powinien ponieść kare w żadnym wypadku za śmierć tego człowieka. Bartek natomiast na ograniczeniu 70km/h przekroczył prędkość prawie trzykrotnie, nie zważał na bezpieczeństwo i na ewentualne zagrożenie dla innych. Czyja wina jest większa?? Jakby Bartek nie zatrzymał się na ty aucie jest duże prawdopodobieństwo że na innym by się zatrzymał. A może jechałyby tam jakieś dzieci, może one by tego nie przeżyły. Też jestem kierowcą staram się jeździć zgodnie z przepisami nie chce zagrażać innym i też chcę się czuć pewnie na ulicy. Niestety często tak nie jest. Nie nadaje tylko na motocyklistów, nie mówię że wszyscy tacy są ale sami przyznajcie że częto wina jest motocyklistów, kierowca auta często nie ma nawet chwili na podjęcie decyzji co zrobić jak jedzie taki wariat. Jest mi żal rodziny Bartka, samego Bartka również, ale nie wspomne o kierowcy i jego rodzinie jest mi ich bardzo żal i trzymam za niego kciuki. Mam nadzieje że nie zostanie oskarżony o śmierć tego czł,owieka. I powtórze się jeszcze raz "GNOJU" opanuj się pisząc te bzduty.
I
IK
W dniu 19.04.2009 o 20:50, TORUN napisał:

witam i czytałem wasze opinie i mozna współczuc rodzinie ale tez nie mozna szmacic tego kierowce ja tez jestem kierowca z tych okolic i tam jest predkosc ograniczenia do 50km a gdyby kie rowca ciezarowki krecil w w prawo to i tak wyjdzie za oś jeadni. a auto ciezarowe ma 13.5 metra ajak był z przyczepa to 18 metrów a napewno ten chłopak nie miał tej predkosci ktora obowiązuje i nie mozna tak osądzac kierowce ciezarowki ,napewno nie jezdzi rok lub dwa lecz kilkanascie lat a takich motociklistow jak on jest wielu to widac na drogach ten kierowca napewno nie chcial zrobic a na tym odcinku do dobrzejewic mozna takim motorem rozwinąć predkosc . po takim wypadku do ktorego doszło to kierowca wierzcie mi ze nie wsiadzie do samochodu a opinie piszecie jak wszyscy byscie byli tam.sory ja tylko odpisałem na te bzdurne wypowiedzi ktore sa napisane .wyrazy współczucia dla całej rodziny!!!!!!!!


Zgadzam się z tobą Bartek i tak by zginął czy kierowca ciężarówki by jechał w lewo i złamał przepis, ale na to samo by wyszło gdyby jechał ew prawo zgodnie z prawem tylko motocykl uderzyłby w inną cześć ciężarówki. 200km/h to stanowczo za dużo na ograniczenie 50km/h mógł pojechać dalej tam gdzie nie mam takich ograniczeń i tam zaszaleć.
I
IK
W dniu 18.04.2009 o 22:48, piotr napisał:

wszyscy co piszecie ze kierowca tira nie jest winny, żal mi was . Jestem ciekaw gdyby Bartek był waszym np. bratem czy tez byscie tak pieprzyli . kierowca tira musi ponieść kare mam nadzieje że rodzice Bartka nie podarują mu. obojętnie jaki by nie był wyjazd nie ponien łamać przepisów, bądzmy szczerzy wy.... niewiem jak was nazwać, gdyby nie przekroczył ciągłej lini Bartke by żył. Bartku zawsze bedziesz w mym sercu. Piotr


świnia jesteś pisząc w ten sposób gdyby Bartek nie jechał 200 na H żyłby i niezmarnowałby zycia swojej rodzinie i rodzinie kierowcy ciężarówki. Opanuj się kretynie. (Mimo tego co napisałam żal mi Bartka , jego rodziny ale również kierowcy ciężarówki i jego rodziny)
~mieszkanka~
Wina jest obu kierowców tego co jechał ścigaczem i tego co jechał mercedesem a już wyjaśniam dlaczego-motorem ten co jechał miał przekroczoną pretkość...ten co jechał cieżarowym samochodem z tymi pustakami to zle wyjedzał bo tam jest zabronione skrentu w lewo jest znak wiec sami sie domyślcie czuja wina jest....Ale już się nie drążyjmy nie żyje człowiek nich mu ziemia bedzie lekka...
w
widziałam:(
W dniu 22.04.2009 o 14:34, patryk napisał:

Ludzie co wy gadacie ten motor wyprzedzał mojego tatę na brzozówce i miał na liczniku okoł 200km/h mój tata miał skręcić ale zwolnił bo wiedział że ten chłopak nie zahamuję mocno i byłby wypadek!Nie dziwię się kierowcy tira, ponieważ ON GO WCALE NIE WIDZIAŁ jak on jechał z taką szybkością to się nie dziwię! I ten Pan z tira chyba nie żyję!


patryku a wiesz ze szukaja swiedkow mam nadzieje ze twoj tata sie zglosi:) ICHCE POWIEDZIEC WSZYSTKIM ZE KIEROWCA CIEZAROWKI ZYJE!
~KMT~
Ja mieszkam w tym rejonie i wiem co się wydarzyło. ograniczenie jest do 70 i ciągłe linie. gdyby ten chłopak jechał przepisowo to najwyżej połamałby się lub wyhamował. wyprzedzał wszystkich jak leci na trzeciego a o tej godzinie tam są korki ,licznik zatrzymał się 200km/h. Znałem kierowcę ciężarówki- bardzo miły facet, zmarł na zawał serca. zwykły samobójca na ścigaczu tylko czemu konsekwencje jego głupoty musiał ponieść ktoś inny?
ciężko zauważyć motocyklistę jadącego ponad 200 /h nawet na prostej drodze.według mnie ewidentną winę ponosi ten chłopak.!!!!
p
patryk
Ludzie co wy gadacie ten motor wyprzedzał mojego tatę na brzozówce i miał na liczniku okoł 200km/h mój tata miał skręcić ale zwolnił bo wiedział że ten chłopak nie zahamuję mocno i byłby wypadek!
Nie dziwię się kierowcy tira, ponieważ ON GO WCALE NIE WIDZIAŁ jak on jechał z taką szybkością to się nie dziwię! I ten Pan z tira chyba nie żyję!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska