Do kraksy doszło na skrzyżowaniu. Przyczyny nie są jeszcze znane. Ustalają je policjanci. Najprawdopodobniej doszło do wymuszenia pierwszeństwa.
Kierowca opla próbował uniknąć kolizji z mercedesem. To mu się jednak nie udało. - Kiedy dojechaliśmy na miejsce, opel znajdował się 30 metrów od jezdni. Na pewno dachował - informuje dyżurny
straży pożarnej.
Pierwszej pomocy poszkodowanemu kierowcy opla udzielili inni kierowcy. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Kierowcy mercedesa nic się nie stało.