Policjanci kujawsko-pomorskiej komendy wojewódzkiej i powiatowej komendy w Aleksandrowie Kujawskim są podejrzani o przyjmowanie korzyści majątkowych. Sprawę prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie, a proceder w szeregach policji wyśledzili funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych komendy głównej.
Krzysztof M. do niedawna jeszcze był naczelnikiem Wydziału Kryminalnego policji w Aleksandrowie Kujawskim. Od miesięcy jednak przyglądali mu się funkcjonariusze policyjnego BSW.
4 lutego Krzysztof M. został zatrzymany. BSW zastało go w miejscu pracy. Tego samego dnia został przewieziony do Warszawy.
- Zarzuty dotyczą dokonywania nieuzasadnionych sprawdzeń w systemach informatycznych i przekazywania tak uzyskanych danych osobie nieuprawnionej - krótko tłumaczy prok. Nowak.
Razem z Krzysztofem M. został zatrzymany Robert M. Ujęto go tego samego dnia. Panowie są znajomymi. Robert M. jest pracownikiem... Wydziału do Walki z Korupcją w Komendzie Wojewódzkiej w Bydgoszczy.
- Decyzją komendanta wojewódzkiego Robert M. został zawieszony w wykonywaniu obowiązków służbowych - wyjaśnia podinsp. Monika Chlebicz, rzeczniczka prasowa bydgoskiej KWP.
- Sąd zdecydował również o objęciu aresztem Justyny Z. - dodaje prok. Nowak, rzecznik stołecznej prokuratury.
Śledczy prowadzący te sprawę mają dowody na to, że kobieta płaciła policjantom w zamian za uzyskiwane od nich informacje. Dane pochodziły z policyjnej bazy, do której dostęp jest strzeżony. O jakiego rodzaju informacje chodziło? Tego prokuratura nie wyjaśnia.
Więcej o sprawie w piątek w serwisie plus.pomorska.pl
***
Pogoda na dziś, wideo: TVN Meteo Active/x-news