Poprzedni sezon Krystian Bielik spędził na wypożyczeniu w Charltonie (League One, czyli trzeci poziom rozgrywkowy w Anglii). Zbierał tam bardzo dobre recenzje, a występami w 34. meczach (cztery gole i dwie asysty) dołożył sporą cegiełkę do awansu drużyny do Championship.
Wszystko wskazuje na to, że 21-latek po wakacjach będzie grał na zapleczu Premier League, ale nie w barwach beniaminka. Arsenal, pomimo problemów z formacją defensywną, nie kwapi się do postawienia na Polaka. Po znakomitych występach na Mistrzostwach Europy U-21 pojawił się na celowniku wielu klubów. Mówiło się o zainteresowaniu Milanu i dwóch innych drużyn z Serie A.
Według dziennikarza Adama Godlewskiego wyścig po Bielika wygra najpewniej Derby County, którego nowy trener Phillip Cocu (w przeszłości piłkarz reprezentacji Holandii i FC Barcelony) nalegał na transfer polskiego stopera. Klub, który w poprzednim sezonie otarł się o Premier League (przegrał baraże o awans) ma zapłacić za 21-latka 10 mln funtów, czyli ok. 11 mln euro.
Jeśli dojdzie do transferu, Bielik wskoczy do czołowej czołówki najdroższych polskich piłkarzy. Bohaterami większych transakcji byli tylko Krzysztof Piątek, Arkadiusz Milik, Grzegorz Krychowiak (dwukrotnie), Piotr Zieliński, Wojciech Szczęsny i Kamil Glik.
Listę największych transferów z udziałem Polaków znajdziesz TUTAJ.
ZOBACZ TEŻ:
Robert Lewandowski: Wiedzieliśmy, że będzie to łatwiejszy mecz niż z Macedonią
