Żużlowiec GKM-u Grudziądz (jedyny zawodnik pierwszoligowego klubu w stawce finalistów), jedynie w pierwszym swoim starcie dojechał do mety na czwartym miejscu. W pozostałych czterech biegach, wywalczył siedem punktów.
Finał IMP wygrał Kasprzak. Zawodnik gorzowskiej Stali po pierwszym biegu miał dużo uwag do Przemysława Pawlickiego, który ostro potraktował go na przeciwległej prostej, a następnie pewnie wygrał swoje trzy biegi, a w czwartym zanotował defekt. Do finału awansował przez bieg barażowy, w którym dojechał na drugim miejscu, za plecami Zengoty.
Podium uzupełnili Piotr Pawlicki oraz Janusz Kołodziej, którzy w fazie zasadniczej na swoim koncie zapisali po 14 punktów.
Zawody fatalnie zakończyły się dla Krzysztofa Jabłońskiego, który w swoim pierwszym biegu miał fatalny wypadek i prawdopodobnie złamał lewą rękę, a to oznacza dla niego koniec sezonu.