Budowa miejskiego ośrodka opieki nad zwierzętami nawet jeszcze nie ruszyła, więc urzędnicy w drodze przetargu chcą wybrać schronisko, w którym będą trzymane czworonogi. Postępowanie już zostało ogłoszone. Jego zwycięzca będzie odpowiadał także za wyłapywanie bezpańskich zwierząt i usuwanie padliny z miejskich terenów.
Mogą wcześniej zerwać umowę
Urzędnicy w ogłoszeniu o przetargu zaznaczyli, że umowa ze zwycięzcą postępowania będzie obowiązywać do końca maja 2017 roku. To oznacza, że do tego czasu nie powstanie miejski przytułek? Niekoniecznie. Pracownicy ratusza zastrzegli bowiem, że umowa z wybranym schroniskiem może zostać rozwiązana po piątym miesiącu jej obowiązywania. Nastąpi to pod warunkiem, że miejski przytułek będzie gotowy.
Wstępnie planowano, że prowadzone przez Miejski Zakład Komunikacji centrum opieki nad zwierzętami powstanie do połowy tego roku. Zakładano, że w tym czasie trafią tam zwierzęta, które obecnie przebywają w prywatnym schronisku prowadzonym w Węgrowie przez firmę „Daniel”
Umowa miasta z „Danielem” na realizację tej usługi wygaśnie z końcem maja 2016 r.
Przypomnijmy, że miejski przytułek ma powstać niedaleko zajezdni autobusowej miejskiego przewoźnika przy ul. Składowej. - Chciałbym, aby centrum opieki nad zwierzętami było gotowe do końca tego roku. W tym momencie nie mogę jednak tego zagwarantować - mówi Paweł Maniszewski, prezes MZK.
Czekają na uzgodnienia
Pracownicy MZK nie mogą ogłosić przetargu na budowę obiektu, bo wciąż czekają na ostatnie uzgodnienia projektu. Problemem są m.in. bunkry znajdujące się w pobliżu planowanego schroniska oraz jakość gruntu, na którym ma ono powstać.
***
Zobacz też: Burmistrz przygarnia stare i bezdomne zwierzęta, wideo Fakty TVN/x-news