Rozbita wczoraj wielka kumulacja była trzecią z kolei w pierwszym kwartale tego roku, w której kwota na najwyższe wygrane przekroczyła 20 mln zł. Był to pierwszy taki przypadek w historii Lotto.
Szczęściarz, którym okazał się mieszkaniec Warszawy, wybrał metodę na chybił trafił. W warszawskiej kolekturze przy ul. Jubilerskiej 1/3 kupił pięć zakładów, płacąc 15 złotych.
Liczby, które przyniosły mu niebywałą fortunę to: 16, 20, 34, 35, 43, 49.
Wczorajsza wygrana nie jest najwyższą w ostatnich latach. Gracza z Warszawy wyprzedza m.in. mieszkaniec Gdyni, który na początku lutego tego roku zgarnął ponad 33 mln. We wrześniu 2011 roku padły natomiast dwie takie same wygrane: 28 mln 083 tys. "Szóstkę" trafił wówczas mieszkaniec Warszawy i Redy.