Po ustaleniu we wtorek stałego kursu franka do euro na 1,20 szybko doszło do gwałtownej zmiany sił na rynku. Potaniał frank, potaniało i złoto.
W środę kurs franka do złotówki wahał się między 3,4885 a 3,4967 zł. Natomiast kurs złota rósł od 1 września (5 280,17 zł za uncję) do 5 września (5 637,25 zł). Od wtorku, gdy ogłoszono stały kurs franka, zaczął on spadać. W środę przed południem zanotowano wartość 5 521,12 zł.
Przeczytaj: Giełda. Odbijamy się od dna. W co warto inwestować?
- Widzimy wyraźną ucieczkę inwestorów od bezpiecznych przystani - poza frankiem, to również dolar i złoto - zyskuje też polska waluta - wyjaśnia Marek Rogalski, _analityk Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowisk_a.
Czy na pewno złoto traci?
- Spadki trzyprocentowe występują bardzo często - wyjaśnia Jacek Nowaczyński ze Sklepu Numizmatycznego w Bydgoszczy. - W perspektywie miesiąca jest spory wzrost. W ciągu roku cena złota podskoczyła o 43 procent. Ta tendencja się utrzymuje. Wciąż opłaca się inwestować w ten kruszec.
- Cena złota osiągnęła we wtorek rano historyczny rekord - 1921 dolarów za uncję. Przekroczenie poziomu 2000 dolarów jest coraz bardziej realne - podaje Jan Mazurek, główny analityk Investors Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A. - Zgodnie z naszymi prognozami sprzed 2 lat, złoto miało osiągnąć ten poziom do końca 2012 roku. Tymczasem możemy spodziewać się takiej ceny jeszcze w tym roku.
Przeczytaj również: Frank szybuje, a ja tonę
Ludzie chcą kupować
- Zainteresowanie kruszcem w ostatnich tygodniach zwiększa się - mówi Nowaczyński. - Zauważamy wzrost sprzedaży złotych monet i złota w celach inwestycyjnych.
- Najpewniejsze i chyba najbardziej popularne były ostatnio inwestycje w złoto fizyczne - sztabki lub monety bulionowe - wymienia pan Roman z Bydgoszczy, który interesuje się rynkiem złota.
- Nie warto inwestować w biżuterię. W nagłych sytuacjach, gdy chcemy ją sprzedać, jest ona warta tyle, ile kruszec, z którego jest wykonana. Jeśli inwestować to w czyste złoto - wyjaśnia pan Roman.
- Biżuteria nie jest złotem inwestycyjnym - przyznaje Nowaczyński.
Czym jest złoto inwestycyjne?
- To złoto w postaci sztabek lub płytek o próbie co najmniej 995 tysięcznych. Także złote monety, wybite po 1800 roku, które posiadają próbę co najmniej 900 tysięcznych, spełniały lub spełniają rolę środka płatniczego i cena ich sprzedaży nie przekracza więcej niż 80 procent wartości rynkowej złota zawartego w monecie. To również złoto reprezentowane przez papiery wartościowe - wyjaśnia Nowaczyński.
Dlaczego warto mieć złoto*
- Zakup i sprzedaż nie jest objęta podatkiem VAT
- Gwarancja sprzedaży
- Stały dostęp do kapitału
- Niezależność od sytuacji politycznej i gospodarczej
- Fundament zamożności
- Łatwe do ukrycia i transportowania
- Pewność uniknięcia strat
- Ochrona zgromadzonego kapitału przed inflacją
- Pewność przetrwania kruszcu (nie zamoczy się, nie spłonie)
- Możliwość kumulowania rodzinnego majątku z zyskiem, i podziału między spadkobierców bez strat, konfliktów i podatków
