Teatry, które przyjechały do Torunia pokazują bardzo różne oblicza teatru lalek. Wczoraj kameralny spektakl oparty na baśniach Andersena pokazał Teatr Lalkowy z litewskiego Kowna. Maleńkie lalki stworzyły świat, który zupełnie oczarował bardzo młodą widownię.
Ale festiwal to nie tylko spektakle dla najmłodszych. Dzisiaj zobaczyć będzie można spektakl - dla dorosłych i młodzieży - w wykonaniu Dudy Paivy z Holandii. Jego twórczość to połączenie lalkarstwa ze sztuką tańca, czego efektem jest zupełnie świeże spojrzenie na animację. W jego spektaklach oglądamy na scenie aktora, który gra lalką i własnym ciałem. Spektakl zobaczyć będzie można w Od Nowie, początek o 20.00.
Ciekawie zapowiadają się też spektakle dla nieco starszej widowni, które zobaczyć będzie można w środę. Figurentheater Gingganz z Niemiec pokaże - "Czekając na Godota" Samuela Becketa. Oszczędna scenografia i dwie dziwaczne figury Gogo i Didi tworzą znaną historię czekania na Godota. Spektakl rozpocznie się o 17.30 na małej scenie Baja Pomorskiego.
O 20.30 w od Nowie zobaczyć zaś będzie można "Salome", przygotowane w koprodukcji przez Kampanię Doomsday i Teatr Dramatyczny z Białegostoku oraz Figurentheater Wilde&Vogel z Niemiec. Opowieść o biblijnej tancerce Salome. W tanecznym spektaklu z lalkami, maskami i przedmiotami rzeczy zaczynają mówić, ożywać, są wciągane na scenę i wyrzucane z niej. Dziecięca widownia może zaś wybrać się na "Świetliki" - dzisiaj o 12 w Baju, lub na opartą na tuwimowskich wierszach "Stoi na stacji lokomotywa" warszawskiego Teatru Guliwer (środa, 10.00, Baj Pomorski).