Turniej rozegrano systemem "każdy z każdym". Każde spotkanie trwało 2 x 10 minut, dla podniesienia widowiskowości ustalono też, że krótkie rogi będą egzekwowane w formie rzutu karnego z linii 9 metrów.
Starsi panowie - niektórzy nawet w wieku lat 60. udowodnili, że pamiętają jeszcze, na czym polega gra w hokeja. Turniej obfitował w wiele udanych akcji i nietuzinkowych zagrań.
Ostatecznie zwyciężyła reprezentacja Torunia, która zdobyła 10 pkt i odebrała Puchar wójta, II miejsce wywalczył Poznań - również 10 pkt., gospodarze imprezy - LKS Gąsawa - uplasowali się na III miejscu - 6pkt, IV miejsce stało się udziałem teamu z Gniezna - 3 pkt., ani jednego meczu nie udało się natomiast wygrać starszym panom ze Stęszewa.
- Zabawa była znakomita - mówi Jacek Mazany, jeden z organizatorów turnieju. - Już myślimy o kolejnym spotkaniu. Odbędzie się ono najprawdopodobniej w marcu, również w gąsawskiej hali. Oprócz uczestników sobotniego turnieju najprawdopodobniej zobaczymy w nim również drużyny ze Śląska.
Laski starszych panów...
Michał Woźniak

Dla Andrzeja Brzykcego (z prawej) nie było w tym turnieju straconych piłek. Był najskuteczniejszym zawodnikiem LKS Gąsawa.
Starsi panowie - w tym byli olimpijczycy, reprezentanci Polski zjechali w sobotę do Gąsawy, gdzie wzięli udział w halowym turnieju hokeja na trawie o Puchar wójta gminy Gąsawa.