Vavamuffin, Paraliż Band, Dubska i Baksish. To część zespołów, które pozwoliły nam - przez dwa wieczory - zapomnieć o mrozie. Ale atmosfera była gorąca nie tylko w toruńskiej Od Nowie. Na zewnątrz klubu zebrali się bębniarze, a nawet ... spec od grania na łyżkach.
Przy dźwiękach reggea bawił się lublinianin Krzysztof Moruń, który słucha tej muzyki od ponad trzydziestu lat. - Gdzie reggea, tam i ja! - podkreśla. - Dla mnie to coś więcej niż tylko muzyka. Jeździmy na koncerty całą rodziną od wschodu do zachody, od północy na południe.
Tradycyjnie dochód z imprezy został przeznaczony na walkę z suszą w południowym Sudanie. Dzięki festiwalowi powstała już studnia w Langbar. Dziennie, świeżą wodę może z niej czerpać około pięćset osób. Przedtem musiały wędrować z wiadrami 5 kilometrów.
Udostępnij