Lekkoatletyka - Pedro's Cup 2011: W Bydgoszczy szykują się wielkie sportowe emocje

Halą Łuczniczka zawładną największe gwiazdy skoku o tyczce pań, pchnięcia kulą mężczyzn i skoku wzwyż mężczyzn. Ta ostatnia konkurencja miała zostać w tym roku zastąpiona przez skok o tyczce mężczyzn. Do zmiany jednak nie dojdzie. - Po wysłaniu zaproszeń do zawodników okazało się, że nasz najlepszy polski tyczkarz - Łukasz Michalski nie startuje w sezonie halowym, kłopoty ma również Mateusz Didenkow, a lekko kontuzjowany jest Steve Hooker - mówi Sebastian Chmara - zastępca prezydenta Bydgoszczy. Organizatorom udało się za to zaprosić mocnych skoczków wzwyż. Niezwykle ciekawie zapowiada się pojedynek lidera zeszłorocznych list światowych - Ivana Uchowa z multimedalistą Jarosławem Rybakowem. Polskę w tej konkurencji reprezentować będą Wojciech Theiner i Konrad Owczarek. Zabraknie Sylwestra Bednarka, który powoli powraca do formy po zeszłorocznej kontuzji.
Kibice na pewno będą trzymać kciuki za Monikę Pyrek i Annę Rogowską. Polki będą rywalizować m.in. z Fabianą Murer, Swietłaną Fieofanową i Silke Spigelburg. W pchnięciu kulą Tomasz Majewski zmierzy się z Christianem Cantwellem i Ralfem Bartelsem. - Tu będzie rywalizacja, jak na mistrzostwach świata - dodaje Chmara.

Przy okazji warto wspomnieć, że ostatni Pedro's Cup w Łuczniczce został wybrany najlepszym mityngiem świata. - Chcemy utrzymać ten standard, który był w roku ubiegłym, ale wiele też zależy od wyników zawodników. Jeśli sportowcy będą w wysokiej formie, to znów będziemy mieli szansę znaleźć się wysoko w tej kwalifikacji - tłumaczu Sebastian Chmara.

Bilety, tradycyjnie, kosztować będą 12 i 8 zł. W sprzedaży pojawią się na początku lutego. Dostępne będą tylko w hali Łuczniczka. 2 tysiące wejściówek przeznaczonych zostało dla szkół. Chętne szkoły powinny zgłaszać się do sekretariatu hali. Liczy się kolejność zgłoszeń.