Liczy się każda minuta, aby uratować życie

Ich celem było doskonalenie technik ratowania i wyciągania z lodu i przerębli tonących. W ćwiczeniach oprócz strażaków z komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej uczestniczyli druhowie z jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych Krajowego Systemu Ratowniczo- Gaśniczego z Więcborka, Kamienia, Sypniewa i Sośna.

- To cykliczne, od kilku lat organizowane ćwiczenia, w których biorą udział jednostki dysponowane do zagrożeń na wodzie i lodzie - informuje Robert Sieg ze straży pożarnej. - W nadchodzącym okresie roztopów manewry były doskonałą okazją dla druhów, aby przypomnieć sobie i praktycznie przećwiczyć sposoby ratowania ludzi.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Do tego celu strażacy wykorzystali sprzęt oraz pomocne w takiej sytuacji ubrania niezatapialne, sanie lodowe, deski lodowe, drabiny i linki ratownicze. - Nigdy dość ćwiczeń, im więcej, tym lepiej i oby nie trzeba było się sprawdzać w sytuacji, kiedy człowiek się naprawdę topi - dodaje strażak. - W tym momencie potrzebna jest zgrana ekipa.

Na tym nie koniec, bo w specjalnie przygotowanym namiocie pod okiem ratownika medycznego strażacy ćwiczyli zasady udzielania pomocy przedlekarskiej. Jak dodają strażacy, wszystko jest na czasie, bo synoptycy zapowiadają odwilż i jeśli pogoda sprawdzi się, to za kilka dni lód będzie kruchy, a śmiałków każdego roku, niestety, nie brakuje i wchodzą nawet na środek jeziora.