Reżyser o incydencie natychmiast poinformował świat na swoim blogu. Jak podaje "The Guardian" filmowiec leciał w sobotę z Oakland do Burbank, a właściwie - chciał lecieć. Wysadzono go ponieważ miał "wyraźną nadwagę jak na lotnicze siedzenie".
"Chcecie mi powiedzieć, że jestem zbyt szeroki jak na przestworza?" - zapytał na swoim blogu Smith zaraz po incydencie.
Zgodnie z regulaminem Southwest Airlines dotyczących "rozmiaru pasażera" powinien on być w stanie zmieścić się pomiędzy oparciami. Powód takiego punktu w regulaminie wziął się ze skarg niektórych pasażerów narzekających na zajmujących ich miejsce sąsiadów.