https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

List otwarty artystów

fot. sxc
Publikujemy "List Otwarty do Władz Miejskich Aleksandrowa Kujawskiego", w sprawie zwolnienia z pracy w MCK plastyczki.

My, artyści malarze i profesorowie akademiccy, dowiadujemy się, że animatorka kultury, organizatorka czterech ogólnopolskich spotkań twórców w Aleksandrowie Kujawskim, pani Teresa Warian - Ostrowska została zwolniona ze swojej funkcji instruktora plastyka w Miejskim Centrum Kultury mimo niewątpliwych i powszechnie znanych zasług dla rozwoju kultury plastycznej miasta Aleksandrowa i jego młodzieży oraz środowiska artystycznego regionu.

Uczestnicząc w plenerach malarskich rozsławiających to miasto poznaliśmy zaangażowanie Teresy Warian - Ostrowskiej w sprawy promocji sztuki, promocji miasta i regionu realizowaną, zarówno przez własną twórczość cenioną w środowisku artystycznym, jak i twórczość uznanych artystów o znaczeniu międzynarodowym. Jej działalność kulturalna i oświatowa oraz praca z młodzieżą budziła uznanie artystów i profesorów akademickich. Nie do przecenia jest również oddziaływanie przykładem na zaangażowanie plastyczne młodzieży przez własną twórczość malarską oraz gromadzenie dzieł artystów o różnorodnych kierunkach twórczości. Pani Teresa Warian - Ostrowska swoją działalnością dawała przykład powszechnie znanej prawdzie, iż własna twórczość jest niezbędną częścią właściwej pracy nad rozwojem plastycznym innych ludzi.

Realizowany przez panią Warian - Ostrowską sposób animacji kultury przez pracę pedagogiczną i kontakt z profesjonalną twórczością przynosił konkretne i znaczące efekty. Prowadzona pracownia plastyczna MCK, animatorka i jej podopieczni otrzymali dziesiątki nagród i wyróżnień, również międzynarodowych.

Liczymy, że odpowiednie władze, od których zależy właściwa polityka naboru na stanowiska, kierując się troską o rozwój kulturalny i prestiż swojego miasta, skorygują decyzję ku zadowoleniu środowiska artystycznego i niżej podpisanych. Występujemy o przywrócenie na dotychczasowe stanowisko artystki inicjującej ważne dla regionu zdarzenia i wnoszącej bezcenny wkład w rozwój kulturalny miasta.

Podpisali artyści malarze: prof. Eugeniusz Geno Małkowski, Warszawa, prof. Wiesław Dembski, Ciechocinek, prof. Lech Kubiak, Grabowiec, prof. Włodzimierz Łajming, Gdańsk, prof. Michał TrToruń, Anna Grzelak, Włocławek, Iwona Kruszczyńska, Lubraniec, Władysław Pitala, Gdynia, Zygmunt Trześniowski, Ciechocinek, Krzysztof Walczewski, Włocławek, Jerzy Winkler, Poznań, Izabela Wiszniowska, Warszawa, Waldemar Zyśk, Bydgoszcz.

Komentarze 89

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Petit
ktoś tam. twoim zdaniem lepiej aby w A. powstawały nowe fabryki. nie wziąłeś pod uwagę, że właśnie te fabryki przez bite 2 lata nie będą płaciły żadnych podatków a wszystko co mogą stworzyć to jedynie zanieczyszczenie środowiska. uwierz mi - w moim mieście tak właśnie było.
P
Petit
a poza tym droga marto, jeśli masz czas napisanie takich postów to lepiej poćwicz ortografię, jest bardziej przydatna niż zbyt duża pewność siebie okraszona pewnego rodzaju "wydumanymi obserwacjami".
K
KtosTam
Dla mnie śmieszne jest wydawać 600 tysięcy zł. w aleksie na kulturę której nie ma! W naszym mieście dom kultury nie jest wcale potrzebny! lepiej zainwestować ten fundusz w reklamę naszego miasta na zachęcenie firm do inwestycji u nas lub coś w tym stylu... Poza tym jeśli tworzyć kulturę to dla ludzi mieszkających w mieście a nie dla...(i wszyscy na pewno wiedza co znaczą te kropeczki:).
Niedawno był wywiad telewizji objazdowej w mieście i ona pokazała jak to wszystko wygląda z normalnego punktu widzenia i na co jest wydawane nasze 600 tys. na nasza kulturę!
G
Greg
List dowodzi, że nie ma Pan T. pojęcia o pracy w kulturze, a nade wszystko w folwarku przez siebie zarządzanym. Tak, trzeba sprawdzić wnikliwie ignorancję zarządcy. Tylko, kto w mieście A. to uczyni? Pan T. cały czas narusza dobre imię p. Ostrowskiej, teraz poprzez pomieszanie z poplątaniem usiłuje spowodować niekorzystne odczucia na jej temat u uczestników forum.
A
Antybaltazar
Te durne teksty to naszego "pieszczocha Rady Miejskiej" p.T...................... Tak jak trojany w komputerze niszczą całe oprogramowanie tak nasz Trojan działa na Aleksandrów Kujawski.Trudno nie zauważyć analogii.

„Protestują"..
W nawiązaniu
do wcześniejszych ustaleń uprzejmie proszę o zamieszczenie poniższego
tekstu jako odpowiedzi na „protest", który ukazał się w Waszej Gazecie w dniu
29.01.2008r. na str. 15 pod tytułem „Protestują"

napisał do nas Mariusz Trojanowski, zarządca Miejskiego centrum Kultury
w Aleksandrowie. Oto treść nadesłanej odpowiedzi:

W odpowiedzi na różnego rodzaju publikacje dotyczące zwolnienia z pracy w Miejskim Centrum Kultury w Aleksandrowie Kuj. plastyczki Teresy Warian-Ostrowskiej, uprzejmie informuję, że nie zamierzam zajmować publicznie stanowiska w przedmiotowej sprawie. Powodem tego stanu rzeczy jest fakt, że jak każdy pracodawca zobowiązany jestem prawnie do zachowania w tej kwestii poufności z uwagi na dobra osobiste Pani Teresy Ostrowskiej.
Oświadczam jednocześnie, że jedyną osobą która może ujawnić opinii publicznej przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę Pani Warian-Ostrowskiej jest ona sama i decydowanie w tej sprawie należy tylko do niej. Nadmieniam jednocześnie, iż nie jest prawdą, że nie liczę się z opinią publiczną. Nie oznacza to jednak, że jako osoba odpowiedzialna za całokształt spraw związanych z działalnością MCK przy podejmowaniu decyzji ulegał będę presji określonej grupy nacisku. Podejmowane przez kierownika jednostki decyzje zwłaszcza w sprawach kadrowych nie mogą być bowiem efektem kompromisu różnych ośrodków wpływów, lecz suwerenną wolą osoby ponoszącej prawną odpowiedzialność. Wracając jeszcze do problematyki poszanowania opinii publicznej nigdy jej nie lekceważę. Dowodem na to niech będzie fakt, ze zamierzam wnikliwie sprawdzić i ustalić dlaczego osoba zatrudniona na całym etacie (172 godz. miesięcznie) pracując na samodzielnym stanowisku pracy prowadziła kółko plastyczne tylko dwie godziny tygodniowo mając wiedzę o tym, iż dzieci muszą czekać rok na zapisanie się na zajęcia. Trudnym do zaakceptowania byłby bowiem fakt, iż działo się tak z powodu braku czasu instruktorki.
Na koniec chciałbym jeszcze podkreślić, że moim zdaniem jest co najmniej nietaktem kierowanie pod moim adresem protestów przez osoby, które uznane zostały przez sąd za winne popełnienia na moją szkodę kłamstwa, lub które zapraszane były przez Panią Teresę Warian-Ostrowską do współpracy z Miejskim Centrum Kultury za wynagrodzeniem.
Z poważaniem
MARIUSZ TROJANOWSKI
p
prawnik
I jeszcze jedno. List pana Trojanowskiego opublikowany w prasie jest bardzo perfidny. Pisze on, że "wnikliwie sprawdzi i ustali, dlaczego osoba zatrudniona na całym etacie (172 godziny miesięcznie), na samodzielnym stanowisku pracy, prowadziła kólko plastycznem tylko dwie godziny tygodniowo mając wiedzą o tym, iż dzieci muszą czekać rok na zapisanie się na te zajęcia. Trudnym do zaakceptowania byłby bowiem fakt, iż działo się tak z powodu braku czasu instruktorki". Ta informacja jest spreparowana w taki sposób, aby święte oburzenie ogarnęło czytelnikow, że ktoś pracował dwie godziny tygodniowo, a przez 170 się obijał. Pan Trojanowski zataił to, że pani Teresa Warian-Ostrowska była zatrudniona w MCK na stanowisku plastyka, a nie instruktora. Prowadzenie koła plastycznego polecił jej pan zarządca i to w ramach etatu!!! Pani Ostrowska zatem pracowała z dziećmi i młodzieżą tylko przez dwie godziny tygodniowo odnosząc spektakularne sukcesy (czy pan Trojanowski pracując na całym etacie równie wspaniale rozwinął działalność kulturalną MCK????), zaś przez pozostałe 170 i więcej, bo często po godzinach, pracowała jako plastyk MCK. A jak już pan zarządca to co obiecuje sprawdzi wnikliwie i ustali, to co? Ukarze siebie, że ignorował potrzeby dzieci i nie chciało mu się tak zorganizować pracy pani Ostrowskiej, aby ta pracując jako plastyk w MCK, mogła jako instruktor kólka plastycznego prowadzić tych zajęć więcej? Sam siebie pan Trojanowski przecież zatrudnił jako instruktora muzyki i pobierał za tą pracę pieniadze poza etatem!!!
Druga kwestia dotyczy zapraszania przez panią Teresę Warian-Ostrowską osób do współpracy z MCK za wynagrodzeniem. A czy mogła ona zaprosić kogoś do wspólpracy z MCK-iem- za wynagrodzeniem czy bez - bez pozwolenia zarządcy MCK - pana Mariusza Trojanowskiego???
G
Gość
a niech tam , może być mariuszów pod warunkiem, że nie będzie żbikolandii !
b
bodzio
W dniu 23.02.2008 o 23:01, Karol May napisał:

Władze nic nie sprawdzą, bo kochają p. Trojanowskiego i styl jego zarządzania. Wszak PSL jest w koalicji w PO. Czytaj- w powiecie jak na górze - p.Cieśla (PSL) + p.Trojanowski (od niedawna wskoczył na Platformę Obywatelską)= Wielka Milosc "koalicjantow"


Niech mnie gęś kupiona przez kierowcę Trojanowskiego kopnie. Zgłaszam wszystko pani Jaworowicz z TVP z programu "Sprawa dla reportera". Geniusz zarządcy Trojanowskiego musi ujrzeć światło dzienne. To koniecznie trzeba upublicznić. Trzeba przechrzcić Aleksandrow na Mariuszów.
K
Karol May
Władze nic nie sprawdzą, bo kochają p. Trojanowskiego i styl jego zarządzania. Wszak PSL jest w koalicji w PO. Czytaj- w powiecie jak na górze - p.Cieśla (PSL) + p.Trojanowski (od niedawna wskoczył na Platformę Obywatelską)= Wielka Milosc "koalicjantow"
p
prawnik
Oto w dzisiejszej "Kujawskiej" przemówił zarządca MCK. Ostrzega, że sprawdzi wnikliwie i ustali, dlaczego odbywały się tylko dwie godziny zajęć kółka plastycznego w jego MCK-u, a dzieci chętne do przychodzenia na te zajęcia musiały czekać rok, aż zwolni się jakieś miejsce. Oczywiście w przekonaniu pana Trojanowskiego tego rodzaju sytuacja uderza w panią Teresę Warian-Ostrowską. Nic bardziej mylnego. Ponoć pan Trojanowski posiada wykształcenie prawnicze, ale po jego wynurzeniach można domiemywać, iż posiada jedynie jakiś dokształt pseudoprawniczy. Za organizację pracy w podległej mu placowce odpowiada on sam!!! Jeżeli widział istniejący stan rzeczy i nic nie zrobił, by dzieci miały upragnione zajecia, to znaczy, że miał to w... nosie! Jeżeli zaś dowiedział sie o tym teraz, z prasy i grozi, że "wnikliwie sprawdzi i ustali" - to błaźni się jako zarządca, ktorego sprawy działalności MCK-u niewiele obchodziły. Pani Teresa Warian-Ostrowska została zatrudniona w MCK-u na stanowisku plastyka, a nie instruktora. Pan Trojanowski dobrze o tym wie. To, że w ramach dwóch godzin tygodniowo prowadziła zajęcia z dziećmi i młodzieżą i odnosiła tak niebywałe sukcesy - to zasługa jej talentu artystycznego i pedagogicznego. To, że zgodziła się na prowadzenie wspomnianych zajęć w ramach etatu wypływa z jej kultury osobistej i entuzjazmu. Zdaje się, że pan Trojanowski poza etatem pobierał wynagrodzenie, za prowadzone przez siebie zajęcia muzyczne. Dlaczego nie prowadził owych zajęć w ramach godzin swojego urzędowania? Czy w zakresie obowiązków Pani Ostrowska miała wpisane prowadzenie zajęć plastycznych z dziećmi i młodzieżą? A w jakich warunkach odbywały się owe zajęcia? Jak obłożona innymi "imprezami" była sala, która do prowadzenia zajęć plastycznych każdorazowo musiała być przygotowywana? I co pan Trojanowski zrobił dla tych dzieci i młodzieży, skoro na swoj gabinet zajął 3/4 powierzchni pietra w MCK? A może by tak wreszcie ktoś z władz miasta sprawdził wnikliwie i ustalił wszystkie aspekty zarządzania, przez pana Trojanowskiego, naszym MCK-iem?
G
Gość
Dlaczego nagle nastała cisz w eterze, czyżby teraz już wszystkie komentarze, jak leci, były usuwane? To jest smieszne, co sie dzieje nawet w tej gazetce. Pani Skibinska musiala odejsc, bo zbyt wiele istotnych informacji podala o Trojanowskim, ktore wyraznie mu nie pasowaly...ale przynajmniej mozna bylo przeczytac o 5 tys. pensji i dodatku instruktorskim za prowadzenie fikcyjnych zajec itp. czyli obietywna prawda faktu, a teraz po prostu martwa cisza...a podobno sprawa mial sie zajac ktos rownie dobry w dochodzeniu naduzyc, jak pani Ewa...no ale widac ze wszyscy zorientowani zostali wyraznie uciszeni i odsunieci...taka oto mamy polityke i nie czarujmy sie ze bedzie inaczej poki boss T. twardo i hardo trzyma sie stolka zarzadcy!
s
smutas
Już kilka osób pisało o "teoriach spiskowych", "przybyszach z Marsa i Cyklistach" . Jest regolamin, usuwają komentarze z inwektywami itp.
g
gość niedzielny
No proszę! Już 80 wpisów i jeszcze żaden nie usunięty!!! Co takiego było we wpisach przy artykule o tym ile kosztuje utrzymanie MCK w Aleksandrowie, że je usunięto? Kto to zrobił? Bo że za nitki pociągnął pan Trojanowski - to pewne!!!
b
byly pracownik MCK
W dniu 07.02.2008 o 23:04, Gość napisał:

Kierowca- przez 40 godzin pracy-wozi Trojanowskiego z domu do MCK i z MCK do domu( w sumie jakies 30 min. tygodniowo, chyba, że szlabany na przejeździe zamknięte,wówczas czas automatycznie się wydłuża), pije kawusie z panią sekretareczką i kupuje kaczki na niedzielny obiad....hahahaha...Kierownik NIEISTNIEJĄCEGO KINA!!!- przez 40 godzin- sprawuje piecze nad swoim przybytkiem- "Orlętami" wpadając do MCK tak przy okazji..kilka razy w tyg. na parę minutSekretarka- gra w pasjansa, bo ponoć uczy się w ten sposób obsługi komputera..Zarządca- przez 40 godzin ZARZĄDZA(a jak i gdzie, to już nie ma większego znaczenia!!! Ważne, że gdy nie jest obecny ciałem, jest obecny duchem)


POTWIERDZAM w 100%
byly pracownik MCK w Alesandrowie Kujawskim
s
smutas
I tak przyzwoity obywatel bezkrytycznie przytakiwać powinien! Brawo! I taki na pewno ma szansę na zajęcie miejsca obecnego zarządcy a mnie się też smochód z kierowcą marzy, głównie o tego kierowcę mi chodzi, kaczek nie lubię, ale np. po piwo można takiego wysłać.......
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska