
LKS Kęsowo - Gwardia Koszalin
czas różnicą 4-5 bramek. Podopieczni Marka Tydy nie byli w stanie zniwelować tej straty i mimo ambitnej gry przegrali ostatecznie 23:28.

LKS Kęsowo - Gwardia Koszalin
Kto wie, jak mecz potoczyłby się, gdyby na parkiecie nie zabrakło podstawowych zawodników LKS Marcina Kowalika i Radosława Radzio, którzy w każdym meczu rzucają rywalom po kilka bramek.

LKS Kęsowo - Gwardia Koszalin
- Przegraliśmy dziś doświadczeniem, w tym elemencie rywal zdecydowanie nas przewyższał – podsumował mecz trener Marek Tyda. - Liczyliśmy się z porażką, ale nie był to z pewnością mecz do jednej bramki. Nie mamy stabilnych zmienników, stąd drugie połowy w naszym wykonaniu są zazwyczaj dużo słabsze. Nasza młodzież jeszcze nie jest w stanie wziąć losów spotkania na swoje barki, ale uważam, że trzeba ich wpuszczać na parkiet, bo to zaowocuje w niedalekiej przyszłości.

LKS Kęsowo - Gwardia Koszalin
W najbliższą sobotę LKS wybiera się do Gryfina, gdzie zmierzy się z bardzo silnym Energetykiem.