Dziś, w wyniku kumulacji, w Lotto można wygrać 20 mln zł. - Aż trudno mi sobie wyobrazić takie pieniądze! - mówi wprost pani Grażyna, którą spotkaliśmy wczoraj rano w kolekturze w bydgoskim Focusie. - W pierwszej kolejności spłaciłabym kredyt hipoteczny. Jeszcze nam zostało ponad 100 tysięcy złotych. Pewnie od razu sprzedalibyśmy mieszkanie i kupili domek poza miastem. To „od zawsze” jest marzenie moje i męża, podobnie jak wycieczka na Kubę. Oczywiście pomoglibyśmy również dzieciom, a resztę pieniędzy ulokowali w banku - mówi bydgoszczanka.
Zobacz: Coraz więcej nas na mapie milionerów [infografika]
Najwyższa wygrana na Pomorzu i Kujawach należy do osoby, która kupiła kupon w Barcinie. 6 czerwca ubiegłego roku sześć liczb dało jej ponad 28 mln zł. Kolejne najwyższe wygrane odnotowano w Bydgoszczy (w 2007 roku) i Toruniu (w 2015 roku). Obie wynosiły ponad 13 mln zł.
Dr hab. Elżbieta Kasprzak, prof. Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego z Instytutu Psychologii tej uczelni, nie dziwi się, że tak wielu z nas gra w totolotka. - Gramy, bo ulegamy złudzeniom. Przeceniamy swoje szanse na sukces. Tymczasem, biorąc pod uwagę rachunek prawdopodobieństwa, szansa na wygraną jest naprawdę niewielka. To, że najwięcej szóstek pada w danym mieście, to czysty przypadek - mówi prof. Kasprzak.
Wyniki losowania po jego zakończeniu.
>>> tutaj <<<
