Cuiavia Inowrocław - LTP Lubanie
Podopieczni Marcina Kujawy nie ulękli się rywala i trzykrotnie w tym pojedynku obejmowali prowadzenie. Gospodarze potrafili za każdym razem doprowadzić do remisu i zanosiło się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów. W doliczonym czasie gry wychowanek brzeskiego Łokietka Michał Skonieczny zdobył zwycięskiego gola, a arbiter Tomasz Szubiński po wskazaniu na środek zakończył mecz.
- To był nasz najlepszy mecz na wiosnę - powiedział M. Kujawa, trener LTP. - Tym bardziej żal, że wysiłek włożony w te spotkanie zmarnowany został przez bydgoskiego sędziego. Tuż przed upływem regulaminowego czasu pokazał, że przedłuża go o 5 minut. Bramka padła jednak trzy minuty później, a nie zdarzyło się nic co by upoważniało sędziego do dokładania kolejnych dziesiątek sekund, chyba że chciał sprawić świąteczny prezent gospodarzom.
Cuiavia Inowrocław - LTP Lubanie 4:3 (2:2).
Bramki: Krzysztof Kretkowski (20), Mariusz Cichowlas (32. głową), Mateusz Kucharski (77), Michał Skonieczny (90+4) oraz Rafał Lisota - 2 (23, 51), Piotr Olszewski (17).
LTP: Laskowski - B. Kmieć, Trzciński, Przeździęk, Olszewski - Bobrowski (90. Cieślak), Malczak, M. Piekarski, P. Kranc (70. Ł. Kranc) - Lisota, M. Zapiec (46. Stefaniak).
CUIAVIA: Kowalski (65. Gałgański) - Dunisławski (75. Semenowicz), Kucharski, Mazurowski, Milewski - Zawada (46. Skonieczny), Abbott, Gajkowski, Gralewski - Kretkowski, Cichowlas (60. Roszak).
