Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubicz. Podsumowanie budżetu 2009 - w co inwestowaliśmy?

MP
Gmina Lubicz w minionym roku wydała 43 mln zł. Na inwestycje poszło z tej puli 7 mln, czyli około 16 proc.

Drogi, chodniki i lampy
Największą kwotę pochłonęła modernizacja dróg (14,5 km, 9 ulic) i budowa chodników (6 km, na terenie Grębocina i Lubicza). Na ten cel przeznaczyliśmy w sumie 4 mln. Za kolejny 1 mln 200 powstało 260 nowych lamp ulicznych.

- Większe miejscowości naszej gminy bardzo szybko się urbanizują - objaśnia wójt Marek Olszewski. - Każdego roku przybywa u nas po kilkuset mieszkańców, ostatnio bywało, że ponad 800 rocznie, kolejne hektary są zabudowywane, ilość samochodów i pieszych powiększa się. Lubicz już w tej chwili ma gęstość zaludnienia prawie miejską. A standard życia wszystkich mieszkańców w dużej mierze zależy właśnie od infrastruktury.

Hala sportowa, place zabaw i pieniądze z Unii
Kolejną ważną inwestycją był początek budowy hali sportowej w Grębocinie. Póki co realizacja ta pochłonęła ok. 2 mln zł, a całkowita wartość przedsięwzięcia wynieść ma 5 mln 700. Zakończenie budowy zaplanowane zostało na październik 2010.

Z zeszłorocznego budżetu na terenie gminy powstało także 12 placów zabaw, co kosztowało 600 tys. Jednak inwestycję tę w dwóch trzecich pokryły środki z Unii. - To było największa dotacja unijna, jaką udało nam się pozyskać w minionym roku - mówi Marek Olszewski. - W sumie dostaliśmy ok. 500 tys. To mniejsza kwota niż we wcześniejszych latach, ale mamy już złożone wnioski na kolejne 3 mln.

Dla porównania, suma dotacji unijnych dla gminy Lubicz z ostatnich trzech lat to 4 mln 700. - Były to pieniądze na różne przedsięwzięcia, z programów Odnowa Wsi, Lider i Regionalnego Programu Operacyjnego - mówi wójt. - Do 2015 roku chcielibyśmy jeszcze skorzystać w pełni z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Liczymy między innymi na 4 mln na kanalizację oraz na wsparcie w finansowaniu przedsiębiorczości.

Trakt leśny i kanalizacja do poprawki
Znów nie wyszła budowa drogi z Lubicza do Torunia. - Nad tą inwestycją ciąży jakieś fatum - rozkłada ręce Marek Olszewski. - Ponownie przesunięta została na bliżej nieokreślony czas, od dziesięciu lat nie możemy sobie z tym poradzić. Środki są zapewnione, budowę obiecał dofinansować między innymi marszałek województwa. Problem jest z podjęciem decyzji w Toruniu.

Są także pewne opóźnienia w rozbudowie kanalizacji, między innymi na terenie Grębocina. - Współpraca z Toruńskimi Wodociągami nie wszędzie przebiegła w takiej skali, jak chcieliśmy - tłumaczy wójt. - Ale myślę, że to da się bez problemu nadgonić.

- Wszystkie te inwestycje, które zaplanowaliśmy z własnych środków, zostały wykonane bez większych problemów - podsumowuje Marek Olszewski.
Własną ocenę ubiegłorocznego budżetu, pracy wójta i radnych, wyrazić możecie Państwo w rankingach Małej Ojczyzny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska