Miłośnicy dwóch kółek oficjalnie otworzyli sezon rajdowy. Pierwsza wyprawa przełajowa pod hasłem "Za słoneczkiem w Bory" , już za nimi. Organizatorami byli: Dom Kultury, klub rowerowy "Przygoda" oraz stowarzyszenie "Bory", które wypożyczyło rowery tym, którzy ich nie mieli.
Nad grupą z pomocą Joanny Baumgart i Krzysztofa Ogłuszka czuwał Rafał Borzyszkowski (z prawej), który wytyczył liczącą 29 km trasę. Pomoc serwisową zapewnił Zygmunt Gajewski z Tucholi, który ufundował dwa liczniki rowerowe dla najstarszego i najmłodszego uczestnika rajdu - Elżbiety Mrozik z Lubiewa oraz Filipa Ogłuszka z Tucholi.
Trasa wiodła z Lubiewa do Minikowa, potem grupa pojechała do Szumiącej, gdzie czekał już ciepły posiłek. Przez Bysławek i Lisi Kąt rowerzyści wrócili do Lubiewa. - Uczestnicy rajdu jeszcze przed zakończeniem pytali o kolejny, dlatego już zaczynam o tym myśleć. Bo gmina Lubiewo to doskonałe tereny do spędzania czasu na dwóch kółkach - mówi Borzyszkowski.