Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Michalski atakował Chmarę

TOMASZ FROEHLKE
fot. Tomek Czachorowski/archiwum
Tyczkarz Łukasz Michalski mistrzem Polski z czołowym wynikiem w Europie! Złoto także dla Katarzyny Kowalskiej na 3000 m z przeszkodami i Marcina Lewandowskiego na 1500 m. W sumie aż 10 medali dla lekkoatletów z naszego regionu.

Mistrzostwa Polski seniorów w Bielsku-Białej miały być ostatnią szansą na awans do reprezentacji na ME w Barcelonie (26 lipca-1 sierpnia). Niektórzy swoje szanse pogrzebali, a niektórzy nieoczekiwanie otrzymali jeszcze jedną, dzięki dobremu występowi.Tak stało się w przypadku Małgorzaty Reszki (Zawisza Bydgoszcz), która sprawiła miłą niespodziankę, zdobywając w skoku w dal brązowy medal z rekordem życiowym 6,48. Jeśli do 18 lipca skoczy minimum 6,55 - pojedzie do Barcelony.

W czwórce najlepszych

Spośród 10 medali zawodników z Kujaw i Pomorza trzech było ze złota. Pewna wyjazdu do Barcelony Kowalska (LKS Vectra DGS Włocławek) mogła pobiec bardzo spokojnie i mimo słabego wyniku (10.03,71) i tak pewnie wygrała z prawie 7-sekundowa przewagą. Czwarta z rekordem życiowym 10.30,76 finiszowała koleżanka klubowa Kowalskiej z Vectry - Iwona Lewandowska.

Podobnie jak w przypadku Kowalskiej, można było spodziewać się mistrzostwa Marcina Lewandowskiego, dla którego były to pierwsze zawody w barwach Zawiszy (przeszedł z Ósemki Police). Jeszcze w czwartek podczas Diamentowej Ligi w Lozannie przebiegł 800 m w 1.44,30, ulegając jedynie trzem Afrykanom. To najlepszy w tym roku wynik w Europie w i trzeci czas w historii polskiej LA. Potem szybko przyjechał do Bielska-Białej i zdobył złoto na 1500 m (3.40,38 - rekord życiowy). Tego jednak, co zrobił trzeci złoty medalista z regionu spodziewać się mogli tylko wielcy optymiści. Oczywiście, wiadomo że Łukasza Michalskiego (Zawisza) stać na wiele, ale to, że pofrunie aż na 5,80 było dużym wydarzeniem. Już dawno w Polsce nikt tak wysoko nie skakał, a rekordzista kraju, również z Zawiszy - Mirosław Chmara (5,90) - pewnie już czuje oddech na plecach. Michalski jechał na mistrzostwa spokojny, gdyż minimum (5,60) miał już wypełnione dawno. Zwycięską wysokość pokonał w drugiej próbie, a potem trzyktotnie bezskutecznie atakował 5,91, czyli właśnie rekord Polski. Barierę 5,80 w tym sezonie na świecie pokonało tylko sześciu zawodników, a w Europie ledwie czterech (Francuz Lavillenie, Niemcy Hozldeppe i Mohr oraz Michalski). Wicemistrz Polski - Mateusz Didenkow (SKLA Sopot) był gorszy o... 30 cm. Niestety, zupełnie nie wyszedł występ Pawłowi Wojciechowskiemu (Zawisza), który skoczył zaledwie 5 m. Tyle samo uzyskał inny tyczkarz Zawiszy - Adam Lisiak.

Szpak nie dał rady

Wicemistrzami Polski zostali Mariusz Kubaszewski (Zawisza) na 110 m ppł. i Michał Lewandowski (Zawisza) w trójskoku. Obaj jednak na ME nie pojadą, bo nie wypełnili minimów. Bieg płotkarski wygrał główny faworyt - Artur Noga (Warszawianka) z 13,51, ale już wyniki Kubaszewskiego (13,80) i brązowego medalisty - Dominika Bochenka (Zawisza) - 13,98 - są zdecydowanie słabsze. A dlatego, że minimum wcześniej wypełnił Bochenek (13,56), właśnie od wraz z Nogą pojadą do Barcelony. Lewandowski pobił rekord życiowy (16,21), ale minimum to 16,70.

Aż pięciokrotnie nasi lekkoatleci stawali na najniższym stopniu podium. Spośród nich pewny wyjazdu na ME jest wspomniany Bochenek, ale też dzięki dobremu występowi szansę ma jeszcze Reszka. W Bielsku-Białej poprawiła swój rekord życiowy o 8 cm (6,48), ale do minimum brakuje jej jeszcze kolejne 7 cm. PZLA dał jeszcze szansę - jeśli do najbliższej niedzieli uzyska ten wskaźnik, dołączy do reprezentacji.
Na mistrzostwa pojedzie sprinterka Marika Popowicz (Zawisza), która zdobyła brązowy medal na 100 m (11,49), natomiast zrezygnowała z występu na 200 m. Do sztafety 4x100 m poza Popowicz nominowane zostały Weronika Wedler, Marta Jeschke, Daria Korczyńska, Ewelina Ptak i Anna Kiełbasińska. Spośród nich wybrane zostaną zawodniczki, które wystąpią indywidualnie na 100 m.

Brązowe medale zdobyli też Monika Kopycka (BKS Bydgoszcz) i Robert Szpak (Zawisza), ale nominacji na ME nie uzyskali. Oszczepnik i mistrz świata juniorów sprzed dwóch lat Robert Szpak musiał rzucić 79,5 m, ale skończyło się tylko na 75,18. Z kolei Kopycka na 400 m przez płotki finiszowała z 59,87, ale musiałaby pobiec o wiele szybciej (50,20), żeby dobiec do Barcelony. Medale MP są jednak zawsze sukcesem dla młodych zawodników i wiele jeszcze przed nimi.

Kadra na ME do Barcelony liczy 33 kobiety o 43 mężczyzn, wraz z kilkoma zawodnikami, którzy muszą jeszcze wypełnić minima. Jest w niej oczywiście dziesięcioboista Marcin Dróżdż (Zawisza), który w czeskim Kladnie uzyskał 7817 pkt. i pod okiem trenera Artura Kohutka spokojnie przygotowuje się do zawodów.
W klasyfikacji klubowej MP Zawisza zajął najwyższe z regionu - szóste miejsce (398 pkt.) na 98 sklasyfikowanych klubów, a województwo kujawsko-pomorskie było siódme (603 pkt.).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska