https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Luźniej na Mariankach

Andrzej Bartniak
Pierwszy raz oddano do użytku ulicę z taką pompą. Wiesława Wisniewskiego, który jechał aleją tuż po przecięciu wstęgi, burmistrz poczęstował szampanem.
Pierwszy raz oddano do użytku ulicę z taką pompą. Wiesława Wisniewskiego, który jechał aleją tuż po przecięciu wstęgi, burmistrz poczęstował szampanem.
- Jest super! - twierdzi Wiesław Wiśniewski. Jako pierwszy przejechał wczoraj, oficjalnie otwartym przedłużeniem alei Jana Pawła II w Świeciu. Inwestycja pochłonęła ponad 4,6 mln zł.

Chociaż przecięcie wstęgi - symbolizujące zakończenie inwestycji - odbyło się wczoraj, wielu mieszkańców Świecia miało okazję pokonać odcinek pomiędzy ulicami Żwirki i Wigury i Sienkiewicza już kilkanaście dni temu. Ze skrótu cieszą się szczególnie rowerzyści. Bo oprócz jezdni pomyślano także o wygodnym chodniku oraz ścieżce rowerowej. Od kiedy stało się to możliwe, korzysta z niej Jerzy Raniszewski. - Jestem bardzo zadowolony z tej drogi - mówi, wznosząc toast szampanem, wręczonym przez burmistrza. - Rowerem jeżdżę prawie codziennie. Zwykle z żoną. Teraz będziemy mogli bezpiecznie dojechać do Deczna - podkreśla świecia-nin. - Brakuje takich ulic, na których rowerzyści mogą się czuć bezpiecznie. Dlatego cieszy mnie każda nowa ścieżka rowerowa.
Zapewne podobne odczucia mogą mieć rodzice. Coraz popularniejszy jest widok czteroosobowej rodziny jadącej rowerami. Teraz można bez obaw o potrącenie wybrać się na pięciokilometrową przejażdżkę nad jezioro Deczno.

Luźniej na Mariankach

Jednak przedłużenie, łączące centrum osiedla Marianki z osiedlem Kraszewskiego, powstało przede wszystkim z myślą o samochodach. Dzięki temu rozwiązaniu, w wielu przypadkach będzie można ominąć zatłoczoną ulicę Wojska Polskiego, gdzie ruch wyraźnie spowalnia sygnalizacja świetlna. Zalety dostrzegają też mieszkający na osiedlu Karszewskiego. Wśród tych, którzy przejeżdżali wczoraj aleją, wyraźnie zadowolony był Wiesław Wiśniewski. Nie krył zdziwienia, gdy zatrzymali go: burmistrz Tadeusz Pogoda, przewodniczący RM Jerzy Wójcik i prezes PBDiM Ryszard Molus, by wręczyć kieliszek z szampanem. - Nie mogę pić prowadzę auto - wzbraniał się mężczyzna, nieco zdezorientowany sytuacją.
- Tylko symbolicznie, za nowa drogę - nalegał burmistrz.
Kierowca w końcu umoczył usta. - Jest super! Wspaniała droga - zachwalał dzieło Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów. Oby ulic o podobnym standardzie było w Świeciu więcej.

Kosztowne marzenie

Życzenie jak najbardziej słuszne, kłopot w tym, że nie każdej ulicy można nadać taki wygląd. Przede wszystkim ze względu na koszty. Budowa 950-metrowego odcinka kosztowała 4,6 mln zł. To bardzo dużo. W tym przypadku wiązało się to z ogromnymi nakładami na infrastrukturę podziemną. Trzeba było uporządkować sieć: wodną, kanalizacyjną i gazową. Tego, co zastali budujący, odsłaniając kolejne warstwy ziemi, w żaden sposób nie można było zostawić. Niefrasobliwość budowniczych osiedla mogła wprawiać w osłupienie. Jednak nie to było najgorsze. - Najwięcej kłopotów sprawiły nam glina i ciągłe opady, które spowalniały pracę - wyliczał Ryszard Molus.
Jakie zmiany przyniesie dłuższa aleja? Wyraźnie wzrośnie ruch na ul. Sienkiewicza. Dlatego już mówi się o potrzebie budowy ronda na skrzyżowaniu ulic: Sienkiewicza, Słowackiego i Kościuszki.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~kierowca~
Nakłady niewspółmierne do jakości nawierzchni. Jadąc nową ulicą odnoszę wrażenie że nawierzchnia jest pofałdowana. A może taka jest Polska Norma?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska