
George Foreman - 45 lat, 9 miesięcy, 26 dni
Jedną z najciekawszych historii są losy George’a Foremana. Postrach ringów w latach 70. po drugiej porażce w karierze (na 47 walk, wcześniej przegrał tylko z Alim) zasłabł w szatni. Uznał, że życie uratował mu Bóg i przez kolejną dekadę zawiesił rękawice na kołku dla roli pastora. Wrócił do ringu w 1987 r., by zbierać pieniądze na założone przez siebie centrum dla młodzieży. Siedem lat (i 30 walk) później sensacyjnie znokautował Michaela Moorera, zostając najstarszym mistrzem świata w wieku 45 lat, dziewięciu miesięcy i 26 dni.

Bernard Hopkins - 49 lat, 3 miesiące, 4 dni
Rekord „Dziadka” Foremana utrzymał się aż do 2011 r., kiedy pas WBC wagi półciężkiej zdobył 46-letni Bernard Hopkins. Amerykanin poprawił ten wyczyn tytułem IBF dwa lata później, a wyśrubował pasem WBA zdobytym w wieku 49 lat, trzech miesięcy i czterech dni. Szkoda tylko, że „Alien” nie wiedział, kiedy zejść ze sceny. Miesiąc przed 52. urodzinami ciosy Joe’a Smitha Jra wyrzuciły go z ringu... Dosłownie.