Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Lewczyk i Katarzyna Ignac Rosik odebrali nagrody. Świeżo upieczeni artyści pokazują, na co ich stać

MJ
fot. Lech Kamiński
- Ta wystawa to dowód, że młodym ludziom nie brakuje ciekawych pomysłów - mówi prof. Piotr Klugowski, dziekan Wydziału Sztuk Pięknych UMK. W "Wozowni" i CSW można już oglądać najlepsze dyplomy artystyczne zeszłorocznych absolwentów.

www.pomorska.pl/torun

Więcej informacji z Torunia znajdziesz na podstronie www.pomorska.pl/torun

Wystawa "Dyplom" to już wieloletnia tradycja, ale dopiero po raz drugi najlepsze prace absolwentów toruńskich "sztuk" możemy oglądać w dwóch miejscach. W tym roku Galeria Sztuki "Wozownia" prezentuje osiągnięcia absolwentów kierunków: edukacja artystyczna i konserwacja zabytków, a Centrum Sztuki Współczesnej - wyróżnione dzieła młodych malarzy, rzeźbiarzy i grafików.

Jak wypada tegoroczny "Dyplom" na tle wcześniejszych edycji? - Obserwuję te pokazy od kilkunastu lat i znów jestem zaskoczony - przyznaje dziekan Piotr Klugowski. - Znów okazało się, że prace cechuje niezwykła oryginalność i odkrywczość. Co roku pojawia się coś innego, bo młodzi ludzie mają mnóstwo interesujących pomysłów, a my, pedagodzy staramy się nie przeszkadzać w ich realizacji. Poszukiwania nowych form wyrazu widoczne są nie tylko w multimediach, ale także w tradycyjnych sztukach plastycznych: malarstwie, grafice. "Dyplom 2009" to tez dowód na to, ze mury naszej uczelni opuszczają artyści w pełni ukształtowani, mający swoją wizję. Do tego grona na pewno można zaliczyć laureatów prestiżowych nagród, które rokrocznie przyznawane są w dniu wernisażu wystawy.

Ta, o której marzą wszyscy absolwenci kierunków artystycznych - Medal im. Tymona Niesiołowskiego - tym razem przypadł Mariuszowi Lewczykowi za stworzenie nowego rodzaju wirtualnej czcionki. Kolejne wyróżnienie - Medal Janusza Boguckiego otrzymała absolwentka edukacji artystycznej Katarzyna Ignac Rosik za projekt "Do stołu". Rosik stworzyła 5 stołów nawiązujących do różnych zagadnień ze świata sztuki (np. kolekcjonowanie, estetyzacja rzeczywistości, odbiór dzieła sztuki). Jest więc stół ze szklanym blatem, pod którym kryją się drobiazgi od lat "chomikowane" przez autorkę, jest stół-piaskownica i stół z wizjerami dla podglądaczy.

- Poszukuję sposobu, aby oddemonizować sztukę i wyjść z nią z galerii w przestrzeń publiczną - mówi Katarzyna Ignac Rosik. - Moje stoły również nie zostały stworzone z myślą o pokazywaniu ich w galerii. Idealnym miejscem byłby dla nich jakiś lokal, kawiarnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska