Na Zielonym Rynku zebrało się o godz. 11.00 około 250 członków Samoobrony nie tylko z Włocławka, ale także innych miast i gmin regionu. Niewątpliwym zaskoczeniem dla obserwatorów było pojawienie się u boku posła Lecha Kuropatwińskiego, lidera Samoobrony w naszym regionie, byłego posła AWS, obecnie radnego Władysława Skrzypka. Jak wiadomo, jest on liderem Włocławskiej Wspólnoty Samorządowej, oficjalnie już kandydatem tego ugrupowania na prezydenta Włocławka. - Nie mogę zawieźć swoich wyborców, którzy także są wśród protestujących - _wyjaśnia Władysław Skrzypek.
W spokojnej atmosferze przebiegała manifestacja, jak też pochód ulicami miasta. Ostatnim etapem był Urząd Miasta. Lech Kuropatwiński i Władysław Skrzypek złożyli wspólną petycję na ręce wiceprezydentów Elżbiety Mostowiak-Belling i Stanisława Śliwki. - _Największy nasz niepokój budzi najwyższe w regionie bezrobocie sięgające trzydziestu procent - czytamy w petycji. - Wyprzedzamy w tym Bydgoszcz i Toruń, ale także takie miasta, jak Grudziądz, Inowrocław czy Brodnica.
Wyjaśnienia wiceprezydenta Śliwki, że bezrobocie we Włocławku, chociaż bardzo wysokie, ale nie przekracza 23 proc., wywołało wrzenie wśród protestujących. Protestujący zaczęli wypominać władzom miasta likwidację targowiska na Zielonym Rynku i uległą postawę wobec supermarketów. - Podpisaliście zgodę na powstanie następnego supermarketu, który zniszczy kolejnych włocławskich kupców - tę wypowiedź Piotra Czarneckiego wielu uczestników protestu skwitowało brawami. Wyraźnie wzrastającą temperaturę dyskusji między wiceprezydentem Śliwką a manifestantami zakończyli organizatorzy akcji intonując hymn narodowy.
W najbliższym czasie dojść ma w ratuszu do spotkania posła Lecha Kuropatwińskiego i radnego Władysława Skrzypka z członkami Zarządu Miasta.
