Marta Parfieniuk-Białowicz

Głosuj wysyłając SMS o treści aktorka.6 pod numer 71466 (koszt SMS 1,23 zł z VAT)

Absolwentka wydziału lalkarskiego Akademii Teatralnej w Warszawie (filia w Białymstoku). Aktorka i logopeda. Od początku swojej kariery teatralnej związana z Teatrem "Baj Pomorski" w Toruniu. W swoim dorobku ma ok. 20 kreacji aktorskich. Zagrała m.in. główną rolę w "Amelce, bobrze i królu na dachu", Magdalenkę w "Jabłoneczce" Piotra Tomaszuka oraz jednego z Pingwinów w znakomitym, nagradzanym, spektaklu Pawła Aignera "Na Arce o ósmej". Pod koniec zeszłego roku wraz z Edytą Soboczyńską i Mariuszem Wójtowiczem zrealizowała spektakl "Przytulaki" - pierwsze w Toruniu przedstawienie adresowane do naj-najmłodszej publiczności, które cieszy się zresztą ogromnym powodzeniem. Poza sceną uczy dykcji i interpretacji, pokazuje jak mówić lepiej, ładniej, oddychać efektywniej i pokochać swój głos. Jej pasją jest piosenka aktorska.

ZOBACZ MIEJSCE W RANKINGU "AKTOR TEATRU BAJ POMORSKI"

KWESTIONARIUSZ

Imię i nazwisko: Marta Parfieniuk-Białowicz
W teatrze od……2002 roku……………
Gdybym nie została aktorką, pewnie byłabym…tłumaczką lub nauczycielką języka angielskiego……………………………..
Na profesjonalnej scenie debiutowałam rolą…Kordelii w Learze w reż A.Leliawskiego……………………………….
Moje motto brzmi: "Możemy wzmacniać siłę życia w nas poprzez obcowanie z ludźmi, którzy w nas wierzą, cieszą się nami."
Główna cecha mojego charakteru: szczerość i otwartość
U przyjaciół najbardziej cenię: szczerość i niezawodność
Teatr to dla mnie…miejsce realizowania pasji………………………….
Gdybym miała taką możliwość, chciałabym zagrać (U kogo?/Z kim?/Gdzie? - do wyboru) …w teatrze muzycznym Roma w dużej musicalowej produkcji))uwielbiam musicale!…………………….
Moja ukochana rola: Amelka w "Amelka, bóbr i król na dachu", Pingwin w "Na arce o ósmej", Ola w "Przytulakach"…wiele!
Moja najtrudniejsza rola: debiut - Kordelia w Learze
Moja wymarzona rola: większość kobiecych ról z dramatów W. Shakespear'a
Mój ukochany bohater literacki: bohaterowie prozy P.Coelho, E.E.Schmitta, ostatnio wraz z córeczką odkrywam na nowo Kubusia Puchatka i jego uniwersalne mądrości)
Mój mistrz: odczuwam brak mistrzów w dzisiejszym świecie, ale cenię warsztat Jerzego Stuhra, Krzysztofa Globisza, Krystyny Jandy, Kingi Preiss, Roberta Więckiewicza…
Rola, której nigdy bym nie przyjęła: nie wiem i mam nadzieję że nie będę wiedziała
Największa wpadka na scenie (do której jestem w stanie publicznie się przyznać) chyba jeszcze przede mną………….
Kiedy nie jestem w teatrze, jestem/robię/lubię ……jestem kochającą żoną i mamą))………………………