https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Maturzysto! Tyle kosztują studia na UMK

Kamila Mróz
fot. Lech Kamiński
Czy studia są bezpłatne? Przyjrzeliśmy się oficjalnym cennikom. Warto wiedzieć za co i ile trzeba będzie zapłacić.
Maturzysto! Tyle kosztują studia na UMK

Zacznijmy od opłaty rekrutacyjnej, która wynosi od 75 do 150 zł, w zależności od kierunku, na który składamy podanie. Oczywiście za każdy uniwersytet skasuje nas oddzielne. Gdy zatem wahamy się między historia, prawem i politologią zapłacimy 225 zł.

Nie wszystkich stać

Studia tylko z pozoru są bezpłatne, o czym najlepiej wiedzą zaoczni (w nowej nomenklaturze nazywani niestacjonarnymi), bo na nauka daje im po kieszeni.
Najdroższej jest w Collegium Medicum UMK w Bydgoszczy. Przyszli lekarze, studiujący wieczorowo, na pierwszy rok muszą przeznaczyć 16 tys. zł.

- To naprawdę dużo, na takie studia stać tylko tych, którzy mają bogatych rodziców. Mnie nie było. Nie dostałam się na medycynę, więc wybrałam tańszą, zaoczną biologię - mówi Magda, studentka dziś III roku.

Opłaty za studia różnią się na poszczególnych kierunkach i latach studiów zaocznych. W toruńskiej części UMK najdroższe jest, tradycyjnie, prawo. Pierwszy rok to wydatek 5120 zł. Takie studia są jednak dziś rzadkością. Teraz studiuje się dwustopniowo, czyli w systemie trzy plus dwa.

Do droższych należą jeszcze takie kierunki, jak np. administracja - 4640 zł i informatyka - 4369 zł, do tańszych historia - 2737 i filologia polska - 2630 zł (I rok niestacjonarnych studiów I stopnia).

Zniżki przysługują: rodzinie studiującego - 5 proc., za wpłatę z góry za cały rok - 10 proc. i 25 proc. dla osób, które należą do Programu Absolwent oraz dla studentów i pracowników UMK.

Za warunek też zapłacisz

Zarówno na studiach niestacjonarnych, jak i stacjonarnych warunkowy wpis na wyższy rok (lub semestr) wynosi 150 zł za każdy przedmiot. Gdy jednak przewiduje on także udział w zajęciach dydaktycznych, trzeba dodatkowo zapłacić również za nie. Ile? Liczbę godzin należy pomnożyć przez stawkę godzinową. W Toruniu średnio wynosi ona ok. 7 zł, najniższa jest na teologii - 5 zł, a najwyższa na ekonomii i prawie - 10 zł.

Wydanie elektronicznej legitymacji studenckiej to koszt 17 zł, a indeksu - 4 zł. Za dyplom ukończenia studiów trzeba zapłacić 60 zł, a za jego odpis w tłumaczeniu na język obcy - 40 zł.

Student, który został skreślony z powodu niezłożenia pracy dyplomowej, po czym wznowił studia, za egzamin musi zapłacić aż 250 zł.

Od 1 marca obowiązuje także nowy cennik za akademiki. Pokój jednoosobowy kosztuje 360 zł lub 300 zł (w zależności od standardu akademika). Za miejsce w pokoju dwuosobowym zapłacimy 270, 260 albo 245 zł. Tańsze jest mieszkanie z dwójką współlokatorów, bo - 225 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość_UMK
Studia były kosztowne i będą. Mamy taki system kształcenia jaki mamy. Zastanawia mnie dlaczego uniwersytety traktowane są przez studentów jako szkoły zawodowe. Idę na studia w uniwersytecie, kończę je i muszę mieć pracę. Najlepiej dobrze płatną, taką która da mi dobrą pozycję społeczną i wiele innych korzyści.
Jeżeli ktoś chce mieć konkretny zawód niech pójdzie studiować w PWSZ - w takim celu zostały powołane do życia. A uniwersytetu powinny być szkołami elitarnego kształcenia - nie dla wszystkich.
Sam wiem, że płacić trzeba - ale także za swoje błędy, które wynikały z niezbyt poważnego traktowania nauki. Oczywiście inną stroną jest to, że kształcenie na niektórych kierunkach woła o pomstę do nieba, ale od tego jest PKA i inne jednostki zajmujące się ewaluacją jakości kształcenia.
Nie ukrywam, że jestem za tym, żeby za naukę płacić - wówczas powinno dopuścić się umowy między studentem a uczelnią. Jeżeli w jakiś sposób student zostanie źle potraktowany przez uczelnię, wówczas ma prawo dochodzić swych racji w sądzie - tak w sumie jest na studiach niestacjonarnych.
System taki powinien być wspierany przez możliwość otrzymywania stypendiów - które powinny być odpowiednio wysokie, aby nie stanowiły namiastki jakiegoś wsparcia i rzeczywiście motywowały do nauki i rozwijania swych umiejętności. Ale nie oczekujmy, że państwo nam da, bo ktoś za to płaci.
Żaden system nie zapewni w pełni sprawiedliwego i równego systemu podejmowania studiów. Właśnie to, że od uniwersytetu oczekuje się zawodowego przygotowania - sprawia, że negatywnie ocenia się jakość kształcenia. Wiem, że każdy chciałbym studiować, ale nie każdy może płacić. Ale przypomnijmy sobie, że w okresie 20-lecia międzywojennego za naukę też się płaciło i za inne formy też. Proponuję przeczytać wspomnienia prof. Hutnikiewicza, który pisał, że od młodego człowieka oczekuje się dorosłości -w tym w zakresie kształcenia. Obecna młodzież jest niezdecydowana, nie wie co chce robić w życiu. I później wychodzą różne kwiatki.
G
Gość
jestem już mgr z UMK. W zeszłym roku rozpocząłem drugi kierunek. I nigdy nie udawałem, że studiuję. Studia kosztują, zarówno stacjonarne jak i niestacjonarne, te ostatnie znacznie więcej i nie stać mnie na udawanie!!
a
ambitny
Tych studentów z UMK to w większej części bym wysłał w sudety do pracy bo do niczego się nie nadają.Poprostu udają,że studiują za pieniądze podatników.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska