Gdy strażacy dotarli do Bochlina, mazda 323 była całkowicie objęta ogniem.
- Ktoś podpalił ten samochód? Bo jak inaczej stanąłby w ogniu? Dlaczego nikt się tym nie interesuje? - pyta Czytelnik z Nowego. Do zdarzenia doszło w niedzielę przed godz. 20. - Pojazd stał na poboczu drogi DK91 w kierunku Gdańska, właściciela nie było na miejscu. Pozostawił samochód przy drodze dzień wcześniej - mówią strażacy. - Mamy zgłoszenie w tej sprawie, ale nie prowadzimy żadnych czynności, bo uszkodzenia mienia są ścigane na wniosek właściciela. W tym wypadku takiego nie dostaliśmy - wyjaśnia Marcin Pawlak, po. rzecznika KPP Świecie. Z ogniem walczyły dwa zastępy straży pożarnej.
Rozmowa z Piotrem Królem na temat połączeń kolejowych w regionie.