Metallica wypalona?

     Piotr przysłał tekst pod wiele mówiącym tytułem "Metallica. Obalamy kult". Zachowujemy oryginalną pisownię. Na początku czytamy: "Ponizszy artykol z założenia mial nie zawierac zadnego polskiego znaku, i po prostu nie zawiera (...)." I przechodzimy do sedna sprawy: "(...) wiekszosc maniakow (muzyki metalowej, przyp. red.) (czy ja wiem czy pasuje tu to okreslenie?) zaczyna od Iron Maiden lub Metalliki. Ja jednak zaczalem od Slayera, (...) do dzisiaj jestem jednym z najwiekszych maniakow tej kapeli (i nie ma w tym ani ciut przesady!)." Jednak wielu na pierwszym miejscu stawia inną grupę, co autor komentuje tak:. "(...) Juz widze te piecioosobowe tlumy ludzi wrzeszczacych ze najlepszym zespolem jest Metallica. I bez watpienia, wiekszosc metalu slucha od niedawna, a na domiar zlego(?) zaczynalo od Metalliki.(...)"
     Metalowa biblia
     Piotr cofa się do początków Metalliki i Slayera. Oba zespoly powstaly w 1981 roku i zadebiutowały w 1983. Oba grały thrash metal. "Metallica nagrala trzy albumy thrashowe z nutka ballady w przydlugich utworach (...)". Ale... "tak naprawde byly to dobre albumy. Jednak po tym trzecim ("Master of Puppets ") Metallica zmienila taktyke. Zamiast nagrywac coraz lepsze albumy (z technicznego punktu widzenia, nie tylko czysto muzycznego), zaczela nagrywac coraz gorsze." (...) I tu wracamy do Slayera. W przypadku tej kapeli "(...) Wszystko do "Divine Intervention" wlacznie to dzis kult, mistrzostwo, kanon i Biblia Thrash Metalu (...)". Jeśli zaś idzie o Metallicę, "status kultowy maja tylko trzy pierwsze plytki (...)" Po roku 1983 "fani rodzacego sie wlasnie thrash metalu podzielili sie na trzy grupy. Slayerowcy, Metallicowcy i Ci Ktorzy Olali To i Sluchali Obu Zespolow. (...)"
     Dalej czytamy, iż Metallica wypaliła się, po nagraniu swojego najlepszego albumu, "Master Of Puppets". "To zdaniem niektorych ludzi najwazniejszy album Thrash Metalowy." W opinii Waszego kolegi ci, którzy tak uważają, nie słyszeli dwóch wymienionych wyżej albumów. "Riffy sa swietne, szczegolnie tytulowy, no ale musze sie do czegos przyczepic. Przede wszystkim wiekszosc z nich da sie zanucic, i nie maja one ciezaru i jadu (...)".
     Nie są the best
     Zdaniem Piotra we wszelkich konkursach na najlepszą kapelę metalową na Metallicę głosują "wszystkie czlowieki sluchajace metalu od niedawna.(...)". Pojawia się apel: "Nastepnym razem gdy bedziesz w sklepie muzycznym albo zamawial cos w jakims sklepie internetowym etc. wez jakas kasetke Slayer, Kreator, Sodom, Kat... i zobacz jak wyglada Thrash Metal."
     Na zakończenie autor pisze, że chcial udowodnić, iż "(...) ten zespol nigdy nie nagral genialnej plyty ("genialna" to bardzo duze slowo). (...) Wcale nie jest najlepszy, najwiekszy, najwazniejszy etc. (...)"
     Hmmm... Już widzę, jak niektórzy z Was purpurowieją ze złości, ale są pewnie i tacy, krtórzy kiwają z uznaniem głowami. Dajcie znać, czy zgadzacie się z powyższą opinią, czy chcecie się jej przeciwstawić. Nie dajcie sobie w kaszę dmuchać! Oczekujemy ostrej polemiki popartej dobrymi argumentami! Piszcie: [email protected] lub: Gazeta Pomorska, Po dzwonku, ul. Zamoyskiego 2, 85-063 Bydgoszcz, z dopiskiem "Metallica". Dajcie nam znać także wówczas, jeśli macie fajne pomysły i chcecie poruszyć inne tematy.