Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miał być nawóz z Austrii, a jest tytoń. Na A1 na wysokości Zabrza zatrzymano kierowcę samochodu dostawczego z nielegalnym ładunkiem

OPRAC.:
Monika Jaracz-Świerczyńska
Monika Jaracz-Świerczyńska
Izba Administracji Skarbowej w Katowicach
Na autostradzie A1 na wysokości Zabrza zatrzymano kierowcę samochodu dostawczego Peugeot Boxer z nielegalnym ładunkiem. Mężczyzna przewoził ponad tysiąc kilogramów tytoniu pod przykrywką transportu nawozu z Austrii do rolnika w województwie kujawsko-pomorskim. Jak się jednak okazało, towar miał zostać dostarczony na Łotwę, a nadawcą listu przewozowego jest firma węgierska. Przeciwko kierowcy wszczęto sprawę karną skarbową.

Tytoń zamiast nawozu z Austrii

Do zatrzymania kierowcy samochodu dostawczego Peugeot Boxer z nielegalnym ładunkiem doszło na autostradzie A1, na wysokości Zabrza. Podejrzenia funkcjonariuszy Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego wzbudziła okazana przez niego lista przewozowa, która świadczyła o innym kierunku jazdy czterdziestolatka niż ten wskazany przez niego. Mężczyzna zapewniał bowiem mundurowych, że towar transportował z Austrii i miał go dostarczyć do rolnika w województwie kujawsko-pomorskim. Jak się okazało, jego właściwy punkt docelowy to Łotwa, a nadawcą listu przewozowego jest firma węgierska.

– Czterdziestoletni kierowca oświadczył, że wiezie nawóz z Austrii do rolnika w województwie kujawsko-pomorskim. Poproszony o dokumenty mężczyzna przedstawił list przewozowy z którego wynikało, że nadawcą i przewoźnikiem jest węgierska firma, a towar jedzie na Łotwę. To wzbudziło zainteresowanie funkcjonariuszy, którzy postanowili dokonać rewizji samochodu – podaje Izba Administracji Skarbowej w Katowicach.

Strata mogła wynieść ponad 800 tysięcy złotych

Funkcjonariusze ze Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego dokonali kontroli przewożonego przez czterdziestolatka towaru i jak się okazało, nie był nim rzekomy nawóz. Zidentyfikowany przez mundurowych ładunek zawierał ponad 1 300 kilogramów tytoniu, umieszczonego w ośmiu kartonach. Susz tytoniowy przewożono bez wymaganych dokumentów oraz zgłoszenia w systemie SENT. Jak informuje Izba Administracji Skarbowej w Katowicach, Skarb Państwa mógł stracić prawie 880 tysięcy złotych, gdyby nielegalny towar trafił na rynek. Na taką bowiem wartość oszacowano kwotę z tytułu niezapłaconych podatków.

Przeciwko kierowcy wszczęto sprawę karną skarbową. Został on zatrzymany na polecenie Prokuratury Rejonowej w Bytomiu, zaś susz tytoniowy przejęli funkcjonariusze ze Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera