Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Plaskiewicz: W końcu musimy zacząć wygrywać

(jp)
musi wziąć się w garść, jeśli myśli o utrzymaniu w PLH.
musi wziąć się w garść, jeśli myśli o utrzymaniu w PLH. Lech Kamiński/archiwum
Michał Plaskiewicz wierzy, że w nowym roku sytuacja w Neście Karaweli Toruń się poprawi, a drużyna skutecznie powalczy o utrzymanie w ekstraklasie.

Kto zdobędzie tytuł Sportowca Regionu 2011? Można zgłaszać swoich faworytów!

Niewiele brakowało, aby torunianie pożegnali trenera Wiesława Walickiego i rok 2011 niespodziewanym zwycięstwem z Unią Oświęcim. Ostatecznie dali je sobie odebrać, mimo prowadzenia 3:0 na początku meczu. To zresztą nie pierwsza taka sytuacja w tym sezonie. Kilka dni wcześniej Nesta Karawela nie wykorzystała prowadzenia 2:0 po dwóch tercjach w Sosnowcu, jeszcze wcześniej w podobnych okolicznościach straciła punkty z Cracovią.

Im częściej, tym lepiej

- Brakuje nam w takich sytuacjach doświadczenia. Jesteśmy młodym zespołem, wielu zawodników debiutuje w ekstraklasie. Bardziej rutynowani rywale potrafią to wykorzystać - przyznaje bramkarz toruńskiego zespołu Michał Plaskiewicz.

Przeczytaj także: Prezes Nesty Karaweli: Nie zapewniliśmy trenerowi odpowiednich narzędzi do pracy

Sam nie może mieć do siebie pretensji, bo wybronił wiele groźnych strzałów. Zresztą po słabszym początku sezonu "Plaster" wyraźnie łapie wiatr w żagle. - Na początku rozgrywek broniliśmy na zmianę z Tomkiem Witkowskim, ale to chyba nie było najlepsze rozwiązanie. Sam czuje się zdecydowanie pewniej, gdy bronie regularnie, wtedy lepiej mi idzie. Ostatnio gram więcej i znalazłem właściwy rytm - przyznaje Plaskiewicz.

Teraz przed hokeistami nie lada wyzwanie. PZHL zafundował im miesięczną przerwę w rozgrywkach. Jak w takich okolicznościach zadbać o odpowiednią formę?

Zebrać się do kupy

- Na pewno musimy ciężko trenować na siłowni, podejrzewam, że dwa razy dziennie będziemy spotykać się na lodowisku. Dopiero przed wznowieniem rozgrywek w styczniu odpoczniemy i zregenerujemy siły. To jedyny sposób, żeby mieć formę na drugą część sezonu - opowiada Plaskiewicz.

Wtedy zapewne drużyną będzie opiekował się już nowy szkoleniowiec. Bramkarz Nesty Karaweli liczy, że od stycznia punktów na koncie drużyny będzie szybciej przybywać. - Zbierzemy się do kupy, zapomnimy o wszystkich problemach, zaczniemy porządnie trenować. Wyniki w końcu muszą przyjść - wierzy Plaskiewicz.

Wiadomości z Torunia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska