Miejski Dom Kultury w Barcinie od października wprowadza odpłatność za zajęcia

Wzorem Barcińskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, także dom kultury w Barcinie wprowadza odpłatność za udział mieszkańców gminy w zajęciach. Przypomnijmy, opłaty za udział w zajęciach prowadzonych przez sekcje i kluby sportowe BOSiR pobiera od marca br. Jeśli chodzi o Miejski Dom Kultury odpłatność ruszy z początkiem października. Wtedy działalność rozpoczną stare, nowe i wprowadzone jeszcze przed wakacjami propozycje.

Będą to: nauka gry na instrumentach, sekcja wokalna (z tymże Tomasz Gronet, dyrektor MDK z dotychczasową instruktor Katarzyną Tomalą nie przedłużył umowy i będą nowi prowadzący - przyp. red.), modelarska, plastyczna i pracownia garncarska dla dzieci, artystyczna dla dorosłych, taniec nowoczesny i hip-hop dla dzieci, taniec nowoczesny dla młodzieży, zajęcia muzyczno-taneczne dla dzieci w wieku 3-6 lat, sekcja rzeźbiarska i zajęcia z robotyki. - Jest jeszcze Uniwersytet Trzeciego Wieku, ale tu niektóre zajęcia są już płatne i zostaje tak jak było, bo dużo zajęć na UTW prowadzonych jest na zasadzie wolontariatu - wyjaśnia dyrektor barcińskiej placówki kulturalnej.

Za zajęcia nauki gry na instrumentach rodzice lub opiekunowie dziecka uiszczą 40 złotych na miesiąc, czyli 10 złotych za lekcję. - To najdroższe zajęcia. Jest uczeń i nauczyciel, który podczas zajęć ma do wyłącznej dyspozycji nauczyciela. Opłacenie tych zajęć uprawnia dziecko do bezpłatnego uczestnictwa we wszystkich innych sekcjach. Pozostałe sekcje płatne będą po 20 złotych miesięcznie, czyli po 5 złotych za zajęcia i tu też, jak dziecko zapłaci 20 złotych, może chodzić na wszystkie sekcje, oprócz gry na instrumentach - kontynuuje Tomasz Gronet.

Dodaje, że od października - indywidualne zajęcia muzyczne - trwać będą jedną godzinę lekcyjną, czyli 45 minut.
Co istotne, za zajęcia płacić będzie tylko jedno dziecko w rodzinie. Drugie i następne będą przychodziły za darmo.

https://plus.pomorska.pl/trenerzy-alarmuja-20-zlotych-to-bariera/ar/9479121

To nie wszystko.
- W wydanym przeze mnie zarządzeniu jest też zapis, że na wniosek instruktora, a ten najlepiej wie z kim pracuje, będę mógł zwolnić daną rodzinę z opłat. Również posiadacze karty "Duża rodzina z Barcina" będą mieli 50 proc. upustu w tym zakresie - dowiadujemy się.

A dlaczego dom kultury wprowadza opłaty? - Sekcje dużo kosztują, a MDK wcale nie jest taki bogaty i nie ma tylu pieniędzy, jak się niektórym wydaje - oznajmia dyrektor. Takie rozwiązanie ma spowodować również, że dzieci nie będą przychodziły na zajęcia w przysłowiową kratkę. Jeżeli rodzic lub opiekun zapłaci, będzie chciał, by dziecko chodziło systematycznie. Obecnie, różnie z tym bywa. - A jeżeli za coś płacimy, to bardziej szanujemy i doceniamy - podkreśla dyrektor.

Jego zdaniem opłaty te "będą symboliczne". Podaje dla przykładu, że zajęcia gry na instrumentach w Żnińskim Domu Kultury kosztują rodziców 140 złotych miesięcznie.

- Jestem ograniczony budżetem, który zastałem. Stąd te i inne zmiany oszczędnościowe - oświadcza na koniec dyrektor.
Do "innych zmian oszczędnościowych" zaliczyć można, także bardziej aktywne włączenie sołtysów i rady sołeckie w utrzymywanie świetlic w gminie.

- Zadeklarowali się. Jak to będzie? Nie wiem - mówi Tomasz Gronet. - Wykonywanie wszystkich drobnych prac przez MDK, na przykład wymiana żarówki, uszczelki w kranie, przyklejenie listwy, to jest bezsensu, żeby za każdym razem pracownicy MDK musieli jeździć i to robić. To marnowanie czasu i publicznych pieniędzy. Jeśli świetlica służy lokalnej społeczności, to niech wygospodaruje ona niewielką kwotę w funduszu sołeckim, tak żeby móc kupić uszczelkę, żarówkę, czy zapłacić za hydraulika, jeśli jest taka potrzeba. Na roczne utrzymanie świetlic potrzeba pół miliona złotych. To ogromna kwota - usłyszeliśmy.