- Chciałam zarejestrować dziecko do laryngologa i usłyszałam, że może być zapisane na początek września - nie kryje irytacji mama 3-latki.
Taką informację uzyskała w poradni w Szpitalu Dziecięcym. Zadzwoniła więc do Citomedu. Tam dowiedziała się, że zapisy do specjalistów są na razie wstrzymane. - I skończy się tym, czym zawsze, czyli prywatną wizytą - mówi nasza Czytelniczka. - Ja zupełnie nie rozumiem, dlaczego i na co od lat płacę składki!
Sprawdziliśmy, jak w Toruniu w tej chwili wygląda dostępność do specjalistów. W Olk-Med z dnia na dzień można się dostać do chirurga. I na tym się kończy. Od dwóch do trzech tygodni trzeba czekać na spotkanie z ginekologiem. - Kontrakty w tym roku są na półrocze, więc większość lekarzy ma już je wyrobione. Teraz zapisujemy na wczesną jesień do m.in. endokrynologa, urologa czy neurologa - mówi Iwona Różycka z Olk-Med.
Kolejki mogłyby być jednak krótsze, bo część osób rejestruje się w kilku miejscach. - Pacjent idzie tam, gdzie dostanie się najszybciej, a pozostałych wizyt nie odwołuje - zgodnie twierdzą lekarze w przychodniach, apelując, aby w ten sposób nie blokować miejsc innym.
W Miejskiej Przychodni Specjalistycznej "pierwszorazowi" pacjenci do okulisty zapisywani są na rok 2012. Podobnie do ortodonty. Z innymi specjalistami jest lepiej. Małgorzata Siekierska - Romanowska: - Do reumatologa i laryngologa czas oczekiwania wynosi u nas około miesiąca, choć oczywiście nie mówię o przypadkach pilnych, te staramy się przyjąć jak najszybciej. Na wizytę u ortopedy i neurologa w tej przychodni dostaniemy się po 6-8 tygodniach od rejestracji. Gorzej jest z poradnią kardiologiczną, ponieważ nie wiadomo, czy od lipca będzie ona w ogóle czynna. - Pani doktor złożyła wymówienie, szukamy nowego lekarza - mówi zastępca dyrektora.
Czytaj e-wydanie »
