Mieszkańcy Brodnicy i okolic przygotowują się do świąt Bożego Narodzenia. Tak opisała tę krzątaninę nasza Czytelniczka Czesława

Jak nosić świąteczne zakupy, żeby nie rozbolał kręgosłup?

Ślę życzenia - takie może malutkie, ale do spełnienia.
Nadal pandemia, ale święta coraz bliżej, więc ja nie mam czasu na nudę.
Zbliża się "wigilijny czas", no i "Gwiazdka", o której marzy chyba każdy z nas.
Zaczynamy kręcić się w kuchni, z której zapachy roznoszą się wokoło i dają znać, że robimy to zdrowo i w miarę wesoło.
A co przygotowuję - ujęłam w rymowance "Wigilijny czas", by później wspólnie zajadać i mile spędzić czas.
Wymarzonej "Gwiazdki" jak z nieba wraz z wieczerzą wigilijną w gronie rodziny i znajomych
życzy wszystkim Czytelnikom "Nasze Miasto", no i mieszkańcom miasta Brodnicy
Czesława z Brodnicy

Wigilijny czas

Wkrótce oczekiwany Dzień świętowania,
bo gwiazdki wszędzie świecą od rana.
Wszyscy po domu kręcą się wkoło,
by stawić czoło trudnym mozołom.
Opłaca się jednak takie krzątanie,
gdyż wieczorem miłe biesiadowanie.
Każdy opłatkiem dzieli się szczerze
i składa życzenia w najlepszej wierze.
W miłym nastroju siada się chętnie,
by jeść smakołyki podane pięknie.
Będą pierogi z kapustą i grzybami,
a w nich grosik na szczęście schowany.
Do tego barszcz czerwony lub zabielany,
bo przeróżny przepis jest na to podany.
Także zupa grzybowa z makaronikiem
lub - jak kto woli – to z pasztecikiem.
Co będzie jeszcze na wigilijnym stole?
Sandacz, karp smażony lub w rosole.
Oprócz tego śledzików i surówek bez liku,
a smakować trzeba, bo pusto w przełyku.
Oprócz dań sytych słodkich też, oj sporo,
bo zgodnie z tradycją przepisów kilkoro:
zupa z masy owoców, głównie suszonych
i ciasta, ciasteczka - lukrem ozdobionych.
Cukierków, orzechów na stole bywa wiele,
chociaż i na choince wieszane są śmielej.
Potem zrywane i zjadane bywają po cichu,
a w zamian za to wieszane inne w ukryciu.
Piękny ten Wieczór, miłe biesiadowanie,
ale Mikołaj też ważny, no i śpiewanie.
Czekają na niego wszyscy przez cały rok
a, jak przyjdzie, stajemy przy nim o krok.
Blisko, bliziutko, by dostać upominek,
malutki lub duży, ale pełen nowinek.
Robi się wszystkim przyjemnie, wesoło
i radosny nastrój rozchodzi się wokoło.
Także blask lampek i zapach choiny
daje nam upust porannej krzątaniny.
Śpiewajmy razem w ten uroczy Dzień
i wszystkie smutki rzucajmy w cień...,
bo "Przybieżeli do Betlejem pasterze…"

Czesława