
Wcześniej sprzeciw podpisało 170 mieszkańców. - Wielu uciekło z miasta w te strony, by mieć czyste powietrze. Pobudowali okazałe domy. Teraz ich inwestycje stracą na wartości, bo kto kupi dom, obok którego są chlewnie? - pytali.
Mam pytanie - rozmowa z Jerzym Dymkiem, wojewódzkim lekarzem weterynarii.
[xlink]b3954b61-d0e4-a352-508f-3142dc5e4555,85ddd81e-8081-5304-ee40-26e913710d7c[/xlink]

Inwestor zakłada, że w chlewniach każdego roku prosić się będzie 740 loch. - Zdajecie sobie sprawę, że to oznacza 18 tysięcy prosiaków rocznie? - zapytał jeden z mieszkańców Czapel.
- Te prosięta się sprzedaje – uspokajała inwestorka.
Mam pytanie - rozmowa z Jerzym Dymkiem, wojewódzkim lekarzem weterynarii.
[xlink]b3954b61-d0e4-a352-508f-3142dc5e4555,85ddd81e-8081-5304-ee40-26e913710d7c[/xlink]

- A co z gnojowicą? Przecież będzie tego 11 tys. metrów sześciennych, tysiąc beczkowozów!
- Będę ją wylewać na polach, które posiadam oraz udostępnię tym, którzy są w tej kwestii ze mną związani umową – odpowiedziała inwestorka wzbudzając jęk zawodu ze strony społeczeństwa.
Mam pytanie - rozmowa z Jerzym Dymkiem, wojewódzkim lekarzem weterynarii.
[xlink]b3954b61-d0e4-a352-508f-3142dc5e4555,85ddd81e-8081-5304-ee40-26e913710d7c[/xlink]

- Czyli gnojowica będzie wywożona non stop – skwitowała mieszkanka machając bezradnie rękoma.
Sporo pytań padło także w kierunku przedstawicieli spółki EkoPolska. Ci natomiast odpowiadali używając typowo urzędowo-prawnego języka.
- Nie znam się na procedurach prawnych. Ale czy jest mnie pan w stanie uspokoić, że wraz z powstaniem inwestycji nie pojawią się szczury, muchy i nieprzyjemny zapach? - zapytał konkretnie mieszkaniec. Nie uzyskał na swoje pytanie jednoznacznej odpowiedzi. - Wszystko jest zgodne z prawem – powiedział przedstawiciel spółki EkoPolska.
Mam pytanie - rozmowa z Jerzym Dymkiem, wojewódzkim lekarzem weterynarii.
[xlink]b3954b61-d0e4-a352-508f-3142dc5e4555,85ddd81e-8081-5304-ee40-26e913710d7c[/xlink]