Lech Prykowski, nasz Czytelnik z miejscowości Lisek, codziennie przemierza trasę z tej miejscowości w kierunku Łochocina. Jest to związane z jego pracą zawodową. - Od dawna utrapieniem moim i innych użytkowników drogi jest jej fatalny odcinek, znajdujący się tuż za zakrętem, co - z powodu ograniczonej widzialności - dodatkowo stwarza zagrożenie - twierdzi Czytelnik.
Szkoda aut na wertepy
Na tym odcinku woda wymyła wyrwę w asfalcie. - Dziura straszy od dawna, od czasu do czasu ktoś kosmetycznie ją załata, ale to działa jak plaster na wrzód - mówi Lech Prykowski. - Tydzień, dwa jeździ się dobrze, a potem znów wyrwa straszy w jezdni. Szkoda naszych aut na taką nawierzchnię! Zdaniem pana Lecha asfalt na drodze, prowadzącej do Łochocina najlepiej byłoby definitywnie naprawić. Kto ma to zrobić?
Odpowiedzi szukajcie w poniedziałkowym, papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"
Czytaj e-wydanie »