Mieszkańcy powiatu zostali obdarowani w ramach świątecznej akcji „Szlachetna Paczka”

Jedną z osób, do której z paczką zapukał wolontariusz, jest Hanna Gołębiewska. Kobieta zmaga się z chorobą nowotworową.

Nie brakowało podziękowań i łez

Niewielka emerytura, którą otrzymuje schorowana mieszkanka Wąbrzeźna nie wystarcza na wszystkie potrzeby. Sporo pieniędzy pochłania samo leczenie, a na życie nie zostaje zbyt wiele. Kiedy zobaczyła kilka zapakowanych pudełek nie potrafiła powstrzymać łez wzruszenia. - Wspomnienie dzisiejszego dnia na pewno będzie mi towarzyszyło do końca życia. Nie myślałam, że tyle dobra może mnie spotkać. A prezenty, które otrzymałam na pewno bardzo mi się przydadzą - mówiła ocierając łzy wzruszona kobieta.

Pani Hania pracowała w PCK. - Dziś całe dobro do mnie wróciło z bardzo dużą nawiązką. Myślałam, że nie zakwalifikuję się na pomoc w ramach tej akcji. Nigdy nie korzystałam z opieki społecznej, dlatego nie robiłam sobie zbytnich nadziei, że otrzymam pomoc - dodaje mieszkanka Wąbrzeźna.

Akcja „Szlachetna Paczka” to również rzesza darczyńców, którzy zdecydowali się pomóc. Wśród nich była rodzina państwa Gębków. - To już nasza czwarta akcja. Pierwszą rodzinę, której pomogliśmy, znalazła moja żona na stronie internetowej „Szlachetnej paczki”. W pomoc co roku oprócz nas angażuje się również mój syn Arek i jego żona Katarzyna. Dlaczego pomagamy? Nasza sytuacja materialna jest w miarę dobra więc dlaczego nie mielibyśmy podzielić się z kimś innym - wyjaśnia Stanisław Gębka jeden z darczyńców.

W akcję zaangażowała się również Iwona Smolińska, która w tym roku była wolontariuszem. W ubiegłym natomiast pomagała jako darczyńca. - Nadal mam kontakt z rodziną, do której trafiła paczka. To właśnie ubiegłoroczna akcja zainspirowała mnie do tego, aby zostać wolontariuszem - tłumaczyła kobieta.

Akcja nie kończy się po wręczeniu paczki

Po raz drugi wolontariuszem był Paweł Rogowski, mieszkaniec Ryńska. - W ubiegłym roku akcja wyszła bardzo pozytywnie, dlatego w tym roku chciałem to kontynuować. Nadal mam kontakt z rodzinami z ubiegłorocznej edycji. Moja znajomość z nimi nie zakończyła się po wręczeniu paczki. Udział w tej akcji uświadamia mi bardzo mocno, że nadal jest wiele rodzin, które potrzebują naszej pomocy - mówił podczas sobotniego finału wolontariusz.

W tym roku odwiedzonych zostało 56 rodzin. Do pomocy zostało zakwalifikowanych 25. - Cieszę się, że udało nam się zebrać taką liczbę wolontariuszy. W pomoc włączyli się nie tylko oni, ale również osoby, które pomagały przy transporcie. A sama akcja otworzyła mi oczy na ludzką biedę - mówi Błażej Gilewski, tegoroczny lider akcji w naszym powiecie.